Artykuły

Inny Mrożek inny Holoubek

Teatr Dramatyczny kontynuuje swą dobrą passę. Po niedawnej "Iwonie księżniczce Burgunda" Gombrowicza, gości teraz na Dużej scenie "RZEŹNIA" Sławomira Mrożka. Najciekawszy to chyba od czasów "Tanga" utwór tego pisarza. "Rzeźnia" napisana została jako słuchowisko. Dla potrzeb sceny adaptował ją i rzecz wyreżyserował Jerzy Jarocki. On też w dużej mierze zadecydował o sukcesie tego spektaklu. O czym jest "Rzeźnia"? Jak wyjaśnia sam autor - o obsesji szukania prawd ostatecznych i niepodważalnych, o żądzy "prawdy jedynie realizowanej".

Dla bohatera-Skrzypka takim absolutem jest najpierw sztuka. Konfrontacja z materią życia przynosi krach tej idei pokazuje jej ograniczoność i słabość. Skoro więc zawiodła sztuka - rozumuje Skrzypek - sztuka będąca samym szczytem kultury, stańmy się niekulturalni, zniszczmy to, co w nas stare i nienaturalne. Powrót do natury nastąpić ma tu poprzez zabijanie. Stąd właśnie tytułowa "Rzeźnia". To trochę inny Mrożek, niż ten, którego znaliśmy dotąd. Bardziej serio, poważniejszy, choć przecież jest to, jak zawsze u tego autora, komedia. Sceniczna wyobraźnia Jarockiego dodała "Rzeźni" wielu uroków. Rozmach inscenizacyjny, szczególnie w pierwszej części przedstawienia, jest zupełnie imponujący. Mamy na scenie m. in. całą orkiestrę symfoniczną, zaś obraz demolowania sali koncertowej jest swoistym majstersztykiem. Bardzo silnym atutem tego spektaklu są także kreacje aktorskie. W roli Skrzypka występuje Gustaw Holoubek, dość dawno nie widziany w komedii. Jest jak zwykle znakomity, a sekundują mu: Zbigniew Zapasiewicz jako Paganini - Rzeźnik, Andrzej Szczepkowski (dyrektor Filharmonii), Wanda Łuczycka (matka), Janina Traczykówna (flecistka) i Czesław Kalinowski (woźny).

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji