Artykuły

Szyc, Seweryn, Figura w sztukach Szekspira

Brytyjczycy mówią, że dramaty słynnego Stratfordczyka mają zapisane w swoim DNA. A kim jest dla Polaków? 23 kwietnia mija 400 lat od śmierci Williama Szekspira.

Barbara Wysocka przygotowała jedną z najlepszych premier w warszawskim Teatrze Powszechnym w ostatnich sezonach. Przedstawienie, które może być odebrane jako komentarz do naszego "tu i teraz", stawia pytania m.in. o mechanizmy władzy i manipulację tłumem. Reżyserka tłumaczyła w wywiadzie dla "Co Jest Grane 24": "Nie przepisujemy z dramaturgiem Tomkiem Śpiewakiem tekstu na współczesny, nie dopisujemy nic, nie szukamy w inscenizacji aluzyjnych odniesień do polityki, bo przy obecnym tempie wydarzeń to by zabiło spektakl dwa miesiące po premierze".

Nowe interpretacje, spektakle z wielkimi rolami, ostatnie premiery. Szekspir w wersji baletowej, z elementami musicalu. Podpowiadamy, na które inscenizacje szekspirowskie w Polsce warto się wybrać.

***

"Burza", Teatr Polski we Wrocławiu

Wbrew temu, czego można się spodziewać po spektaklu Krzysztofa Garbaczewskiego, ingerencje w tekst były niewielkie - ten napisany przez Szekspira lekce sobie waży jedynie Kaliban (Paweł Smagała), który przeklina m.in. w te słowa: "Żeby cię Zanussi na casting zaprosił". Poza tym - zamiana płci, bardzo w duchu elżbietańskiego teatru, tutaj z Prospera czyni Prosperę (Ewa Skibińska), co wpływa znacząco na zmianę charakteru relacji tej postaci z Mirandą (Małgorzata Gorol). Wyspa wyczarowana na Scenie Grzegorzewskiego nie ma w sobie nic ze słonecznej egzotyki z białym piaskiem i palmami - to raczej jej podziemny rewers, ciemny, wilgotny i niepokojący. Muzyka Jana Duszyńskiego i scenografia Aleksandry Wasilkowskiej sprawiają, że szybko zanurzamy się w ten halucynacyjny świat. Najbliższe spektakle w czerwcu.

***

"Burza", Teatr Wielki-Opera Narodowa, Warszawa [na zdjęciu]

Sztuki Szekspira są inspirującym materiałem dla baletu. W ubiegłą sobotę w Teatrze Wielkim - Operze Narodowej odbyła się premiera "Burzy" w choreografii Krzysztofa Pastora.

Po wyjściu ze spektaklu zostaje przed oczami obraz fal, które wyrzucają człowieka na ląd, kłębowisko ciał, z których tylko kilka, w podartych garniturach, staje na ziemi. Ci, którzy docierają, od razu chcą zaprowadzić swoje porządki, jak przed wiekami kolonizatorzy. Poetycki, subtelny spektakl na trudny temat, w którym z ogromną przyjemnością patrzy się na kunszt taneczny. Szczególne pole do popisu mają tu Yuka Ebihara (Miranda), Vladimir Yaroshenko (Prospero), Paweł Koncewoj (Kaliban) i Patryk Walczak (Ariel). Najbliższe spektakle 22-24 kwietnia.

***

"Burza", Teatr Współczesny, Szczecin

Premiera "Burzy" w Szczecinie została przygotowana z okazji 40-lecia Teatru Współczesnego. Do roli Prospera, pozbawionego królestwa mędrca i maga reżyserka Anna Augustynowicz symbolicznie zaprosiła Bogusława Kierca, aktora i poetę, pedagoga teatru, byłego dyrektora Teatru Współczesnego w Szczecinie, od którego przejęła kierowanie sceną. "Burza" Augustynowicz to rozmowa o władzy, ale też i o sensie tworzenia. Najbliższe spektakle: 27-28 kwietnia.

***

"Hamlet", Teatr Współczesny, Warszawa

Reżyser Maciej Englert tytułową rolę powierzył Borysowi Szycowi. Popularny aktor nie tylko przyciągnął do teatru tłumy - przedstawienie grane jest od ponad 4 lat przy pełnej widowni. Hamlet Borysa Szyca, grany współcześnie, naturalnie, to postać charyzmatyczna, silna, pełna niuansów, trzymająca w napięciu w każdej minucie.

- Hamlet to jeden z tych bohaterów, którego trzeba szukać w sobie, w środku - mówił przed premierą Maciej Englert. - Wydaje mi się, że Borys tak właśnie pracuje, a jego zmagania z gigantyczną rolą budzą respekt i szacunek. Mam wrażenie, że ta sztuka o dojrzewaniu młodego księcia staje się jednocześnie w jakiś sposób jego dojrzewaniem.

Przedstawienie podzieliło recenzentów. "Znakomity spektakl Macieja Englerta jest opowieścią o tragicznym podziale Polski" - pisał Jacek Cieślak w "Rzeczpospolitej". Innego zdania była Aneta Kyzioł z "Polityki": "Jakie czasy, taki "Hamlet". Jest telewizyjny, ale jaki ma być, skoro grają go zdzierający się w telewizji aktorzy". Najbliższe spektakle: 19-21 kwietnia oraz 21 i 22 maja.

***

"Hamlet", Narodowy Stary Teatr, Kraków

W tej inscenizacji "Hamlet" staje się kompletnie nowym i wymagającym zdarzeniem. Jest wzruszająco, gdy Hamlet uczy się miłości, zabawnie (gdy aktorzy pakują się do teatru przez okno), ale i poważnie, bo tutaj Europa to twierdza, którą wcześniej czy później zaleje morze krwi (wyjątkowa scenografia Aleksandry Wasilkowskiej).

***

"Juliusz Cezar", Teatr Powszechny, Warszawa

Intrygująca jest scenografia Barbary Hanickiej, przedstawiająca teatralną widownię. Znaczącą rolę w spektaklu ma sama reżyserka, pojawia się na scenie jako Marek Antoniusz.

Andrzej Seweryn mierzy się z rolą legendą. Dyrektor Teatru Polskiego w Warszawie ma w swoim repertuarze monodram "Szekspir Forever", w którym wciela się w różne Szekspirowskie postaci od Romea po Ofelię, gra też Prospera w "Burzy" w reżyserii Dana Jemmetta. Dopełnieniem jest rola króla Leara. Do pracy nad tym dramatem zaprosił znanego francuskiego reżysera Jacques'a Lassalle'a.

"To jest Lear piano, Lear ściszony we wszystkich fazach: od pyszałkowatego dzielenia królestwa, przez wściekłe wycie zranionej dumy, przez odkrywanie względności fundamentów egzystencji, upokorzenie i pokorę, aż po dyskretne dojrzewanie do śmierci. Rola doskonała, aliści dyrektor teatru, wyglądając spod charakteryzacji aktora, mógłby ponad ramieniem Jacques'a Lassalle'a dostrzec z niepokojem, że drugoplanowe role widowiska w ogóle nie zostały skonstruowane, brzmią głucho i konwencjonalnie, niekiedy wręcz jak przedpotopowa deklamacja"" - pisał Jacek Sieradzki w cyklu "Subiektywny Spis Aktorów". Najbliższe spektakle: 21 i 22 maja.

***

"Lear", Teatr Nowy, Poznań

Premiera "Leara" w Teatrze Nowym w Poznaniu odbyła się 24 lata po tym, jak na scenie tego teatru podczas prób zmarł na atak serca Tadeusz Łomnicki. Piotr Kruszczyński, obecny dyrektor Nowego, był świadkiem przygotowań do "Króla Leara" w 1992 r. - Wtedy reżyserował Eugeniusz Korin, obywatel Związku Radzieckiego. Miał to być bardzo osobisty spektakl o końcu tyranii. Leara miał zagrać Tadeusz Łomnicki, wielki aktor, który miał opinię scenicznego tyrana - opowiada Kruszczyński. - Reżyser obecnego "Leara" Jędrzej Piaskowski (rocznik 1988) zadeklarował, że chce opowiedzieć o schyłku Europy. Tytułową postać gra Aleksander Machalica. Najbliższe spektakle: 20-22 maja.

***

"Miarka za miarkę", Teatr Dramatyczny, Warszawa

W warszawskim Teatrze Dramatycznym "Miarkę za miarkę" wystawił litewski reżyser Oskaras Koršunovas, który akcję Szekspirowskiej sztuki umieścił... w Sejmie.

Spektakl podzielił recenzentów. "Szekspir napisał dramat o niemożności spotkania moralności z władzą, o tym, że sprawowanie rządów deprawuje nawet przyzwoitych. Oskaras Koršunovas zrobił spektakl o głupocie i podłości władzy, o tym, że świata nie da się zmienić, gdy jeden terror zastępuje drugi, a nowych panów umocowuje się na szczytach hierarchii pod karabinami. Może to i efektowne, jak efektowne są niektóre fragmenty warszawskiego spektaklu, ale zaskakująco - przynajmniej jak na tego twórcę - oczywiste i powierzchowne" - pisał po premierze, która odbyła się dwa tygodnie temu, krytyk Jacek Wakar. Najbliższe spektakle: 23 kwietnia.

***

"Otello", Teatr im. Modrzejewskiej, Legnica

Opowieść o zatrutej zazdrością relacji Otella (Przemysław Bluszcz) i Desdemony (Ewa Galusińska) rozgrywa się na pokładzie statku płynącego na Wyspy Szczęśliwe. Uwodzicielska wizualnie (po premierze w reż. Jacka Głomba mówiło się o wpisaniu Szekspirowskiej tragedii w scenerię jak z "Piratów z Karaibów") i przejmująca psychologicznie opowieść przyniosła legnickiej scenie pięć nagród na X Festiwalu Szekspirowskim w Gdańsku. Najbliższy spektakl 6 maja.

***

"Po Burzy Szekspira", Teatr Muzyczny Capitol, Wrocław

W swoim najnowszym spektaklu Duda-Gracz sprawdza, co dzieje się z bohaterami "Burzy" Szekspira po czterystu latach. I zastaje Prospera zamkniętego w przestrzeni blokowego M3, boleśnie osamotnionego. Ten bohater to trochę taki zły na cały świat Bóg z filmu "Zupełnie nowy testament", a trochę ojciec reżyserki z jednego z ostatnich autoportretów. Cała burza rozgrywa się w jego głowie, a główne role w niej odegrają najbliżsi, którzy dawno odeszli - żona i córka, znienawidzeni sąsiedzi, a także durnowaci celebryci z telewizora. Najbliższy spektakl 26 maja.

***

"Romeo i Julia", Teatr im. Słowackiego, Kraków

Marcin Hycnar, który w Teatrze im. J. Słowackiego wyreżyserował "Romea i Julię" w przekładzie Stanisława Barańczaka, stawia na klasyczne, a równocześnie współczesne odczytanie. Nie eksperymentuje z tekstem, ale udaje mu się podkreślić to, co nie zawsze wysuwa się na pierwszy plan - niezdecydowanie młodych, relacje między dziećmi a rodzicami, wreszcie nie tylko przeznaczenie, ale może i przypadek, który kieruje historią. Inscenizacja czerpie z musicali, w których to młodzi gniewni na przekór wszystkiemu tańcem walczą o siebie. Tu tańczą chyba właściwie wszyscy! Nie dziwi to, jeśli weźmiemy pod uwagę, że choreografię układał Maciej Prusak. Najbliższe spektakle: 20-22 kwietnia.

***

"Sen nocy letniej", Teatr Wielki-Opera Narodowa, Warszawa

Spektakl w choreografii Johna Neumeiera zabiera widzów do krainy melancholii. W tym srebrzystoniebieskim świecie oglądamy historie nieszczęśliwych, bo pomylonych miłości, które przynoszą zakochanym tyle samo chwil komicznych co tragicznych. Piękna i już dość klasyczna inscenizacja "Snu nocy letniej" może być wizytówką Polskiego Baletu Narodowego. Najbliższe spektakle: 17,19 i 20 kwietnia.

***

"Wesołe kumoszki z Windsoru", Teatr Wybrzeże w Gdańsku/Gdański Teatr Szekspirowski

Reżyser Paweł Aigner przygotował ten spektakl z myślą o nietypowej przestrzeni Gdańskiego Teatru Szekspirowskiego. Oglądając sztukę o lubieżnym i chciwym sir Johnie Falstaffie, który zamierza uwieść dwie mężatki i dobrać się do sakiewek ich mężów, publiczność podziwia też możliwości techniczne nowego teatralnego budynku. Spektakl grany jest w układzie tzw. sceny elżbietańskiej, część widzów zajmuje miejsca stojące, inni oglądają przedstawienie z galerii. Przy lepszej pogodzie odsłonięty jest dach.

Recenzenci zachwycali się poczuciem humoru wykonawców - aktorów Teatru Wybrzeże, ale też prostotą scenografii autorstwa Magdaleny Gajewskiej i subtelnie nawiązującymi do epoki kostiumami Zofii de Ines. Premiera odbyła się w czerwcu ubiegłego roku, spektakl był grany przez całe wakacje i stał się jedną z atrakcji Trójmiasta. Najbliższe spektakle: 31 maja i 1-2 czerwca.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji