Artykuły

Aktorzy bez rekwizytów

Teatr, który wymaga wyobraźni i koncentracji od widza - tak w skrócie można scharakteryzować spektakle Teatru przy Stoliku, działającego w Café Teatralna przy Jaraczu. W poniedziałek [13 lutego] zobaczyliśmy "Małe zbrodnie małżeńskie" Erica Emmanuela Schmitta - relacjonuje (ej) w Gazecie Wyborczej - Olsztyn.

Sztuka francuskiego dramaturga przyciągnęła do kawiarni ponad pięćdziesiąt osób, które zajęły wszystkie dostępne miejsca. "Małe zbrodnie małżeńskie" Schmitta, autora powieści "Oskar i pani Róża", pokazują przewrotną historię małżeństwa z 15-letnim stażem. Gilles (Marian Czarkowski) miał wypadek i stracił pamięć. Jego żona Lisa (Wiesława Niemaszek) opowiada mu, jaką byli parą, przedstawia obraz bardzo dobrego związku. Stopniowo jednak poznajemy tajemnice z przeszłości. Okazuje się, że małżeństwo boryka się z wzajemnym znudzeniem, zazdrością i brakiem satysfakcji. Tytuł sugeruje małe grzeszki, jednak postacie ocierają się o dramatyczne decyzje i zbrodnię. Schmitt trudne tematy przeplata humorem. Zadaje pytania, na które wiele par musi sobie odpowiedzieć. Kokietuje niedopowiedzeniem i zwrotami akcji.

Gra w teatrze stolikowym nie jest łatwa. Aktor ma do dyspozycji tylko głos, mimikę, rzadziej gest. Jedynym rekwizytem była butelka whisky i dwie szklanki, resztę trzeba sobie wyobrazić. Tymi środkami Wiesława Niemaszek i Marian Czarkowski odegrali sceny pożądania, kłótni, pokazali rannego Gillesa i atrakcyjną Lisę. Rozstanie bohaterów fizycznie nie przekroczyło ram jednej kanapy, a jednak mogłam zobaczyć wychodzącą Lisę.

Czarkowski i Niemaszek jako para wystąpili w teatrze stolikowym szósty raz. Aktorzy nie ukrywają, że lubią sztuki czytane. - Musimy oczarować publiczność nie mając nic - mówi Marian Czarkowski. - Wykorzystujemy inne środki niż na scenie, żeby zmusić do słuchania.

Repertuar wybiera Elżbieta Lenkiewicz. Kieruje się trzema zasadami: sztuka musi być kameralna, wysokiej jakości literackiej, a tekst ma być współczesny.

Za miesiąc, 13 marca o godz. 18, premiera "Jeśli potrzebujesz kobiety, to ją porwij" Anny Burzyńskiej.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji