Czarna Maska szlagierem eksportowym Opery Poznańskiej
Z opóźnieniem rozpoczął tegoroczny sezon Teatr Wielki im. Stanisława Moniuszki w Poznaniu. Przyczyną był remont gmachu, który udało się zakończyć w terminie. 4 listopada sezon zainaugurowano przedstawieniem "Strasznego Dworu" Stanisława Moniuszki. Tradycyjnie bowiem Opera Poznańska pierwszeństwo daje polskim kompozytorom. Ale już za trzy tygodnie odbędzie się premiera "Falstaffa" Giuseppe Verdiego w inscenizacji i reżyserii Jana Maciejowskiego i Roberta Skolmowskiego, pod batutą Mieczysława Dondajewskiego, który obchodzi właśnie dziesięciolecie dyrektorowania Teatrowi Wielkiemu w Poznaniu. Opera będzie na żywo transmitowana przez radio.
Szlagierem poznańskiego zespołu nadal pozostaje "Czarna maska" Krzysztofa Pendereckiego, z którą w tych tygodniach artyści jeździli do Norymbergii, gdzie zostali gorąco przyjęci. W przyszłym roku wykonają również to dzieło w Krakowie, następnie w Praskiej Wiośnie w Czechosłowacji oraz Brnie, gdzie zaprezentują również "Requiem" Verdiego. Trwają również pertraktacje w tej sprawie z Bratysławą oraz Sofią i Warną. Zespół planuje także kilka przedstawień "Czarnej maski" w Danii i Szwecji. Prawdopodobnie wyjedzie również do Holandii i Belgii oraz Republiki Federalnej Niemiec.
Muzyka Krzysztofa Pendereckiego w kapitalnym wykonaniu artystów Opery Poznańskiej okazuje się wielkim przebojem eksportowym. Toruje ona drogę na wszystkie sceny Europy.