Łódź. Studenci Akademii Muzycznej wystawiają operę "Abu Hassan"
Operę komiczną "Abu Hassan" Carla Marii von Webera wystawiają studenci Akademii Muzycznej w Łodzi. Pierwszy spektakl zaplanowano na sobotę 5 marca. W sumie w marcu ma się odbyć pięć przedstawień.
Aleksandra Bęben z Akademii Muzycznej przypomniała, że ta 1-aktowa opera powstała w 1811 roku i stała się pierwszym operowym sukcesem kompozytorskim autora "Wolnego strzelca". Zwróciła również uwagę, że do tej pory żaden z polskich teatrów jeszcze jej nie wystawiał.
Opera została napisana do libretta Franza Karla Hiemera opartego na wątkach zaczerpniętych z "Baśni tysiąca i jednej nocy". Opowiada historię Abu Hassana i jego żony Fatimy, którzy - chcąc podstępem zdobyć pieniądze na spłatę długu - pozorują własną śmierć. Seria zabawnych scen przypieczętowana zmartwychwstaniem małżonków oprawiona została przez Webera błyskotliwą muzyką, z modnymi wtedy tureckimi motywami.
W łódzkim spektaklu występuje - wprowadzona przez reżyser Hannę Chojnacką - postać "szalonego librecisty, który jest +zwornikiem całej akcji+ i w głowie, którego tworzą się postaci i sytuacje".
Jak informuje Bęben od strony reżyserskiej i inscenizacyjnej spektakl przygotowała Chojnacka, scenografia i kostiumy są dziełem Elżbiety Tolak. Kierownictwo muzyczne sprawuje Marcin Wolniewski, który poprowadzi wszystkie przedstawienia zza dyrygenckiego pulpitu.
Zdaniem twórców spektaklu istnieje kilka powodów, dla których warto zobaczyć "Abu Hassana". Po pierwsze jest to opera komiczna w jednym akcie. Po drugie pokazana zostanie pierwszy raz w Polsce. Po trzecie - przedstawienie grane będzie w języku polskim. Ich zdaniem "partytura to błyskotliwa muzyka z początku XIX wieku". Historia, choć stara to problemy aktualne - co zrobić, aby pozbyć się długów? "Szalone pomysły podsuwa librecista" - wyjaśniają.
Niemiecki kompozytor Carl Maria von Weber żył w latach 1786-1826. Był jednym z głównych reprezentantów romantyzmu w muzyce niemieckiej.
