O dwóch kobietach
"Kobiety bez znaczenia" Alana Bennetta w reż. Grzegorza Chrapkiewicza w Teatrze Dramatycznym w Warszawie. Pisze Mirosław Winiarczyk w tygodniku Idziemy.
Premiera dwóch monodramów brytyjskiego dramaturga i aktora Alana Bennetta zapowiada ważne wydarzenie warszawskiego sezonu teatralnego głównie za sprawą wybitnych kreacji występujących tam aktorek. Monodram jest jedną z najtrudniejszych form aktorskich, wykonawca bowiem, pozbawiony partnerów, musi sam wykreować całą teatralną rzeczywistość i dotrzeć z tym do widzów. Kluczowy staje się prezentowany tekst.
W "Kobietach bez znaczenia" Halina Łabonarska i Małgorzata Niemirska świetnie wcielają się w dwie kobiety o krańcowo odmiennych charakterach i zawodach. Teatralny wieczór składa się z dwóch następujących po sobie monodramów, będących częścią dwunastu monologów "Gadające głowy", w których autor ukazał portrety zwyczajnych ludzi. W Wielkiej Brytanii były one wykonywane w teatrach telewizji i radia. Dwie części tego cyklu, wystawione obecnie w Teatrze Dramatycznym, cechuje silne skontrastowanie portretów obu samotnych kobiet.
Halina Łabonarska wspaniale przedstawia tragiczny los zabieganej pracownicy biura, która nagle zostaje postawiona w obliczu śmiertelnej choroby. Widzimy spowolnienie dynamiki ruchów i mowy tej kobiety - od biurowego zabiegania do szpitalnej rezygnacji - i pogodzenia się z losem. Taki efekt artystka osiągnęła dzięki zastosowaniu mistrzowskich środków aktorskiego wyrazu. W drugiej części wieczoru Małgorzata Niemirska świetnie gra wiecznie zabieganą panią, która stale komentuje zachowania innych ludzi. Z wtrącania się do wszystkiego uczyniła sposób na życie. Trzeba powiedzieć, że brytyjski autor dobrze oddał typy charakterów portretowanych kobiet.
