Seans (fragm.)
15 II - Bardzo zabawna była komedyjka Noela Cowarda "SEANS" w brawurowej interpretacji świetnego zespołu pod reżyserską batutą Edwarda Dziewońskiego. Słyszałem opinię, że Irena Kwiatkowska przeszarżowała w roli starej maniaczki-spirytystki: nie zgadzam się z tym. Szarża była tu niezbędnie potrzebna, bo wydobywała podstawowy dowcip sztuki - że , "siły tajemne" działają pomimo skrajnej śmieszności metod, służących do ich wywoływania. Pozostali aktorzy mieli - razem z nami - mnóstwo świetnej zabawy; wymienić trzeba przede wszystkim Małgorzatę Niemirską, Ewę Wiśniewską i Edwarda Dziewońskiego, który dodatkowo zachwycał bardzo twarzową peruczką.