Białystok. W styczniu transmisje z MET w Operze Podlaskiej
The Metropolitan Opera w Nowym Jorku to najważniejszy teatr operowy świata, który jest wyznacznikiem najwyższego poziomu i klasy. Tam występowały takie legendy opery, jak Maria Callas, Enrico Caruso czy Polacy - bracia Reszke. Teatr gra dziś ok. 250 spektakli w sezonie. Sześć z nich będzie można obejrzeć w Białymstoku.
Bowiem od soboty, 16 stycznia, melomani w Białymstoku dołączą do grona odbiorców największej sceny operowej świata. Taką możliwość daje Opera i Filharmonia Podlaska.
- Przedstawienia operowe będą transmitowane za pośrednictwem okołoziemskiego satelity do 70 krajów świata, w tym także do Białegostoku - informuje Joanna Dolecka, rzeczniczka opery.
Cykl "The Metropolitan Opera: Live in HD" funkcjonuje od 2006 roku. Od tego czasu już ponad 17 milionów widzów obejrzało na żywo ponad 90 przedstawień - od klasyki po dzieła współczesne.
- Transmisje w jakości HD nie tylko aktywizują miłośników opery na całym świecie, ale i dodatkowo motywują śpiewaków - powiedział Peter Gelb, dyrektor nowojorskiej opery. - Mając świadomość, że są właśnie obserwowane przez widzów całego świata, nasze gwiazdy dają najlepsze przedstawienia w swojej karierze.
Monumentalne widowiska z Nowego Jorku będzie można zobaczyć w sali kameralnej opery przy ul. Odeskiej 1. W styczniu transmitowane będą dwie opery: "Poławiacze pereł" Georgesa Bizeta, "Turandot" Giacomo Pucciniego, w marcu "Manon Lescaut" Giacomo Pucciniego, w kwietniu "Madame Butterfly" również Pucciniego, "Robert Devereux" Gaetano Donizettiego oraz "Elektra" Richarda Straussa. Większość z nich to premiery tego sezonu.
Bilety na transmisje oper z Metropolitan Opera kosztują 50 zł normalne i 45 zł ulgowe, zaś karnety na sześć transmisji kosztują odpowiednio 240 zł i 210 zł.
