Artykuły

Bydgoszcz. Odbudują Teatr Kameralny?

Ratusz zabiera się za rewitalizację Teatru Kameralnego przy ul. Grodzkiej. W przyszłym roku chce przygotować wstępną dokumentację i wyburzyć jeden z budynków.

Rewitalizacja nieruchomości dawnego Teatru Kameralnego przy ul. Grodzkiej wpisana została do przyszłorocznego budżetu miasta. Przeznaczono na ten cel 80 tys. zł. Niewiele, ale miasto ma zamiar starać się do dotację z Regionalnego Programu Operacyjnego województwa na lata 2014-2020.

Jak czytamy w dokumentach, w obiekcie ma powstać "wielofunkcyjna scena z salą widowiskową oraz zapleczem technicznym i pomieszczeniami służącymi do prowadzenia innowacyjnych warsztatów, dyskusji i spotkań wspomagających rozwój artystyczny i społeczny ich uczestników".

Jak w szczegółach przebiegać będzie rewitalizacja i kiedy odnowiony teatr będzie gotowy?

- Za wcześnie na takie pytania. Tak dalekosiężnych planów nie mamy - słyszymy w Biurze Obsługi Mediów i Komunikacji Społecznej w ratuszu. - Jak dotąd, udało się nam opracować i uzyskać pozwolenie na rozbiórkę budynku pomocniczego. Przeprowadziliśmy też wyprzedzające badania archeologiczne i przygotowaliśmy inwentaryzację ornitologiczną, ekspertyzy techniczne budynków przy ul. Grodzkiej 14 i 16 oraz opinie na temat wartości zabytkowej zabudowy tych wszystkich nieruchomości. Swojej pracy nie zakończył jeszcze konserwator zabytków.

Co będzie dalej? W ratuszu rozmowy ciągle trwają. - Sprawa komplikuje się, bo zgodnie z nowymi zasadami, można ubiegać się o dofinansowanie na modernizacje obiektów, a nie stawianie nowych. Zmienia to pierwotne założenie, w którym planowana była rozbiórka obecnego, nieeksploatowanego od około 30 lat budynku - tłumaczą w Biurze Obsługi Mediów.

Jak dotąd, nie prowadzono konkretnych rozmów z Teatrem Polskim na temat przejęcia Teatru Kameralnego.

Teatr Kameralny był drugą sceną Bydgoszczy w latach 1962-88. Po zamknięciu budynek kilkakrotnie zmieniał właściciela. Po teatrze przejęła go Opera Nova, a w 2006 r. samorząd województwa przekazał budynek miastu. Ratusz najpierw chciał sam zagospodarować obiekt, potem chciał się go pozbyć, bo - jak tłumaczyli urzędnicy - koszt remontu przekraczał możliwości miasta. Niestety chętnych na kupno nie było, więc zamknięty budynek od wielu lat niszczał. Nie pomogły nawet happeningi młodych amatorów teatru pod budynkiem, którzy domagali się jego remontu.

Cały obiekt objęty jest ochroną konserwatorską, a jeden z budynków wpisany jest do rejestru zabytków. Warunki zabudowy zakładają przeznaczenie nieruchomości na obiekt handlowy, placówkę kulturalną lub hotel.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji