Artykuły

Rozmowy nie tylko o seksie

"Seks nocy letniej" w reż. Andrzeja Majczaka z Teatru Bagatela w Krakowie, gościnnie w Nowym Targu. Pisze Agnieszka Nowelli w Tygodniku Podhalańskim.

"Seks nocy letniej", czyli kolejną sztukę z repertuaru krakowskiego Teatru Bagatela, mieliśmy okazję obejrzeć w minioną sobotę 28 listopada w nowotarskim Miejskim Ośrodku Kultury.

Andrew i Adrien to małżeństwo, któremu ewidentnie z powodu seksu, a w zasadzie jego braku, idzie pod górkę. Do ich domu na wsi w przeddzień własnego ślubu przyjeżdża kuzyn Adrien - Leopold, profesor, filozof i znawca niemal wszystkiego, z cudowną narzeczoną Ariel. Okazuje się, że Ariel i Andrew już się znają, i choć w tej znajomości seksu ponoć nie było, stwarza to małżeństwu gospodarzy nieco napiętą sytuację. Oliwy do ognia dolewa przyjaciel Andrew - Maxwell, lekarz zmieniający partnerki jak rękawiczki, który przywozi ze sobą młodziutką kochankę Dulcy. To nie może się dobrze skończyć, choć ponoć wiele zależy od tego, z jakiej perspektywy się patrzy. W wiejskiej scenerii, w jeden gorący letni dzień i takąż samą noc rozgrywa się historia w sumie niezbyt zawiła, acz pełna niespodziewanych konfiguracji damsko-męskich, zaskakujących wyznań, budzących się żądz i zwrotów uczuć.

"Seks nocy letniej" to oczywiście sceniczna adaptacja filmu Woody Allena z 1982 r. Ciężko więc odnieść się do spektaklu, zapominając o filmie. Konstrukcję tytułu Allen zaczerpnął z szekspirowskiego "Snu nocy letniej". Uszczknął jeszcze co nieco z dzieła Szekspira, wstawiając trzy pary z problemami w wiejsko-leśną scenerię, dorzucając szczyptę metafizyki i na tym w zasadzie podobieństwo się kończy. Powstała za to lekka komedia, w której Allen, jak to Allen, bawi się tekstem, odniesieniami i skojarzeniami. Utrzymane w duchu Freuda, a zaserwowane w klimacie z Czechowa czy Turgieniewa rozmowy o seksie, żądzach, zdradach i uczuciach, toczą się tu niemal jak codzienne rozmowy o zakupach czy planach na wakacje.

Sztuka teatralna to dość wierne przeniesienie filmu, a ogląda się ją nadzwyczaj lekko. Więcej tu humoru sytuacyjnego, choć nie brakuje i dowcipnego żonglowania tekstem. Duża w tym z pewnością zasługa zacnego grona aktorów: Urszuli Grabowskiej w roli Ariel, Eweliny Starejko jako Adrien, Karoliny Chapko - Dulcy, oraz Jakuba Bohosiewicza jako Maxwella, Dariusza Starczewskiego - Leopolda i \vreszcie Sebastiana Oberca w roli Andrew. Stworzyli postacie wyraziste i niejednoznaczne, których z pozoru komiczne, ale jakże ludzkie perturbacje przyjemnie rozgrzały zimowy wieczór.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji