Bydgoszcz. Dramat starszych ludzi w Teatrze Polskim
W sobotę 28 stycznia o godzinie 19 w Teatrze Polskim odbędzie się polska prapremiera sztuki Olega Bogajewa "Rosyjska poczta ludowa" w reżyserii Ryszarda Majora.
Dramat Olega Bogajewa dotyczy odrzucenia, jakie spotyka starszych ludzi. - To normalne w sytuacjach postsowieckich - uważa reżyser spektaklu Ryszard Major. Po przekształceniach politycznych nastał wyraźny kult młodości. Starsi odchodzą w zapomnienie, są ignorowani - dodaje.
Taką samotność przeżywa główny bohater "Rosyjskiej poczty ludowej" Iwan Sidorowicz Żukow. Samotny, schorowany, ledwo wiążący koniec z końcem emeryt dzień spędza na pisaniu listów do siebie. Wśród adresatów znajdują się nie tylko znajomi emeryta, ale również włodarze, dyrektor centralnej telewizji, czy królowa Elżbieta II. Za każdym razem z równym podekscytowaniem odbiera listy, które sam do siebie wcześniej napisał. I zaraz zabiera się do odpisywania. W jego mieszkaniu pojawiają się również zdumiewający goście, w tym Stalin, Lenin, czy Czapajew, tworząc groteskowe otoczenie staruszka. W ten sposób Żukow walczy o swoją godność - mówi reżyser spektaklu. A ożywiona korespondencja pozwala mu zapomnieć o smutku i samotności.
On wcale nie jest smutny - zaprzecza odtwórca głównej roli Lech Gwit. Zbudował swój własny, intymny mały świat, w którym dobrze się czuje - opowiada. - Tekst Olega Bogajewa, 36 - letniego rosyjskiego dramaturga, czekał na realizację w bydgoskim teatrze około dwóch lat. Zainteresował mnie nim dyrektor teatru Adam Orzechowski. Podobnie głównego bohatera spektaklu. Orzechowski zaproponował mi rolę, gdy przyjechałem na jakąś premierę do teatru. Bardzo chciałem współpracować z Majorem. Tego reżysera jeszcze w swojej kartotece nie miałem - żartuje Gwit.
