Artykuły

W zaświatach

Mały Teatr TV - 13.II.63 Styks Z. Nienackiego. Adapt. i reż. - J. Majewski. Scenogr. - K, Mielech. Wykonawcy: K. Jędrusik, H. Kossobudzka, W. Biegański, F. Chmurkowski, L. Pak. R. Kubiak, A. Pawlikowski, W. Skibiński.

Pomysłowość i wynalazczość naszej telewizji wzrasta z tygodnia na tydzień. W pogoni za atrakcją, z intencją zaszokowania widza i przykucia jego uwagi, twórcy tv zdecydowali się na wyprawę w tzw. "życie pozagrobowe". Myliłby się jednak ten, kto przypisywałby autorowi Styksu i reżyserowi spektaklu - Januszowi Majewskiemu - skłonności do mistycyzmu i spirytualistycznych sensacji. Miejsce akcji - chatka przewoźnika, w której grono "podróżnych" czeka na przeprawę przez Styks, i wszystkie atrakcje związane ze swoistym "sposobem istnienia" bohaterów są tylko chwytem formalnym. Chwyt ten jednak okazał się interesujący, a nade wszystko celny w rękach tak utalentowanego twórcy, jak Janusz Majewski. Reżyser świadomie przerysował spektakl? W kierunku groteski, eksponując momenty niesamowite ("pasażer" zbierający się częściami w walizce, wejście Charona) i ustawiając niektóre postaci na tej granicy ekspresji, która już bezpośrednio styka się z szarżowaniem (koncepcja roli Lady i Zboczeńca).

Okazało się, że owo bombardowanie widza atrakcjami nie było tylko celem samym w sobie, a wartość spektaklu nie zamykała się w granicach zabawy. W tej jaskrawej, szokującej formie znalazły wyraz treści, skłaniające do daleko idących przemyśleń. Kapitalne były zwłaszcza scenki, w których Milioner i Zboczeniec wyobrażali sobie rozmowę z Bogiem. Usprawiedliwiali oni swoje postępowanie systemem praw świata, który ich określił a które zostały mu przecież nadane przez stwórcę. Struktura psychofizyczna Zboczeńca czy fakt, że w dżungli Milioner urodził się tygrysem sprawiają, iż oczekują oni pełnego zrozumienia. Czyż mogłaby bowiem działać w wymiarach absolutnych ludzka sprawiedliwość? Przypadek Lady każe znów rozważać ewentualność, czy w kategoriach ostatecznych "zasługi" rozumiane w myśl tradycji religijnych równoważą zbrodnie?

Oczywiście takie momenty, jak "pozagrobowość egzystencji" bohaterów, ich oczekiwanie nieba i piekła, przewidywane rozrachunki z Bogiem są tylko chwytami uwypuklającymi ludzkie problemy. Pozaziemska maskarada nadała im charakterystyczny, metaforyczny skrót, który pozwolił na wyostrzenie spraw trudnych do przedstawienia bez uciekania się do drętwej mowy - sprawa plantacji afrykańskich Lady, w obronie których poległo wielu żołnierzy czy zatrucie tysięcy ludzi konserwami, pochodzącymi z fabryki Milionera. Ludzie ci wyobrażają sobie, iż uda im się ujść sprawiedliwości, w podobny sposób jak działo się to na ziemi. W ich rozumieniu tylko Samobójczyni i Zboczeniec "złamali prawo" i zasługują na potępienie. Trzeba jeszcze podkreślić, że wyprawa w zaświaty wyszła telewizji na dobre. Potwierdziło się raz jeszcze, że "filmowa" wyobraźnia reżysera jest jednym z głównych źródeł sukcesu spektaklu (adaptacje Wajdy, "Wielki Bobby" reż. Kuźmińskiego i właśnie "Styks" Majewskiego). Oby częściej tv decydowała się oddawać w ręce filmowców.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji