Artykuły

Koniec niewinności

"Mojo Mickybo" w reż. Wiktora Rubina w Teatrze Krypta w Szczecinie. Pisze (dol) [Aneta Dolega] w Kurierze Szczecińskim.

Mojo i Mickybo to dwóch nastoletnich chłopców, którzy żyją w Belfaście lat 70. minionego wieku. Konflikt między katolikami a protestantami rozgrywa się gdzieś w tle, poza nimi. W ich życiu są ważniejsze rzeczy, być takimi jak filmowi kowboje, napadać na banki i później uciec do Australii.

Z pozoru brzmi to zwyczajnie, a nawet uroczo naiwnie, ale dorastanie w przypadku młodych bohaterów Owena Owen McCafferty'ego - autora sztuki nie do końca jest sielanką. W życie chłopców brutalnie wkroczy dorosłość, przypominając im, że pochodzą z dwóch różnych światów.

"Mojo Mickybo" zostało napisane błyskotliwym i niezwykle plastycznym językiem. Umiejętnie wykorzystał to Wiktor Rubin, który przeniósł tekst na scenę szczecińskiego Teatru Krypta. W sztuce występuje kilkanaście postaci, ale widzowie oglądają na scenie tylko dwóch aktorów (znakomici Grzegorz Falkowski i Paweł Niczewski). Takie rozwiązanie, choć będące sporym wyzwaniem dla aktora, pozwala publiczności lepiej poczuć klimat opowieści. Opowieści doprawdy niezwykłej.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji