Artykuły

Mocny początek sezonu w Teatrze Wybrzeże

"Kto się boi Virginii Woolf?" Edwarda Albeego w reż. Grzegorz Wiśniewskiego w Teatrze Wybrzeże w Gdańsku. Pisze Katarzyna Fryc w Gazecie Wyborczej - Trójmiasto.

Pół wieku po głośnej, pierwszej w Polsce inscenizacji "Kto się boi Virginii Woolf" w Teatrze Wybrzeże, gdańska scena wraca do tego tytułu. Spektakl w nowym tłumaczeniu Jacka Poniedziałka ma doborową obsadę i przez prawie dwie godziny utrzymuje wysoką temperaturę.

Wiwisekcja krzywd i żalów, długa lista oskarżeń, insynuacji i rozczarowań, doprawiona pogardą i przyjemnością zadawania bólu - taki nocny seans nienawiści fundują sobie uczestnicy kameralnego spotkania, którego przebieg jest treścią sztuki "Kto się boi Virginii Woolf?" Edwarda Albee, przed laty łamiącej tabu scenicznej i językowej poprawności, dziś klasyka światowej dramaturgii.

Spektakl w reżyserii Grzegorza Wiśniewskiego powstał na podstawie tekstu na nowo przetłumaczonego na polski przez aktora, a ostatnio coraz częściej translatora, Jacka Poniedziałka. W uwspółcześnionej wersji językowej brzmi wyraziściej i dużo dosadniej, co zależy zaliczyć na plus. Dramat, który rozgrywa się między czworgiem bohaterów, przełamywany jest amerykańską kreskówką, która w kluczowych dramaturgicznie momentach pełni rolę wyraźnego kontrapunktu.

Rozmowy nocą

Do mieszkania Marty i George'a (Dorota Kolak w roli córki rektora prowincjonalnej uczelni i Mirosław Baka jako obarczony tragiczną przeszłością jej mąż, pracownik katedry historii, któremu już nikt nie wróży kariery) przychodzą z wizytą Nick (Piotr Biedroń), dobrze zapowiadający się młody naukowiec z instytutu biologii, i jego żona Honey (Katarzyna Dałek), intelektualnie znacznie odstająca od reszty.

Jeszcze zanim przyjdą goście, Marta, wspomagając się kolejnymi szklankami alkoholu, rozpoczyna psychiczne tortury na mężu. W poruszającej interpretacji Doroty Kolak to pozbawiona złudzeń, ale i zwykłej empatii kobieta o wrażliwości obozowego kapo, która metodycznie, w przemyślany sposób zadaje psychiczny ból najbliższej - zdawałoby się - osobie. Dlaczego to robi? Być może inaczej już nie potrafi, a znęcanie się to jedyny dobrze jej znany sposób komunikacji z George'em. Z kolei jej mąż (dopracowana w każdym calu kreacja Baki) nie ma w sobie tyle siły, żeby skutecznie się przeciwstawić. Do czasu. Kiedy taką siłę w sobie wyzwoli, będzie za późno, by cokolwiek uratować. Zostanie popiół.

Dom zły

Sceniczna para Kolak - Baka jest największym atutem tego przedstawienia. Ich emocjonalny sparing, rozgrywający się w zamkniętej przestrzeni pokoju po sufit wypełnionego książkami, przez blisko dwie godziny utrzymuje wysoką temperaturę spektaklu i przykuwa uwagę. Bo też główni bohaterowie wyciągają przeciwko sobie najcięższą amunicję: rodzinne sekrety, ukryte pragnienia, intymne tajemnice.

Druga, młodsza para nie jest w stanie dotrzymać im kroku, bo tylko Nick ma pełną świadomość, co się dzieje. Ale on też pokaże swoją prawdziwą twarz - im bardziej wsiąka w toksyczną atmosferę domu Marty i George'a, tym żarliwiej włącza się w tę psychologiczną bitwę. Jednak - paradoksalnie - to Honey w interpretacji Katarzyny Dałek (świetna rola, idąca pod prąd jej dotychczasowemu wizerunkowi scenicznemu) jest ciekawszą postacią tej pary. Honey jest nie do końca świadoma sytuacji, ale intuicyjnie wyczuwa, że nadciąga katastrofa. Ona jedna z tego rynsztoku wychodzi czysta.

Edward Albee, przekład: Jacek Poniedziałek, "Kto się boi Virginii Woolf?". Reżyseria: Grzegorz Wiśniewski, scenografia: Barbara Hanicka, reżyseria świateł: Marek Kozakiewicz, opracowanie muzyczne: Rafał Kowalczyk, współpraca dramaturgiczna: Jakub Roszkowski, asystent reżysera: Katarzyna Dałek. Występują: Dorota Kolak (Marta), Mirosław Baka (George), Katarzyna Dałek (Honey), Piotr Biedroń (Nick). Kolejne spektakle: 7, 8, 9 października na Dużej Scenie Teatru Wybrzeże. Bilety w cenie 40-50 zł.

***

Premierze "Kto się boi Virginii Woolf?" Edwarda Albee towarzyszy wystawa zdjęć Tadeusza Linka z prapremierowego spektaklu z 1965 r., na której zaprezentowano również oryginalne projekty dekoracji i kostiumów autorstwa Franciszka Starowieyskiego. Wystawę można oglądać codziennie od godz. 12 do 17 w foyer Dużej Sceny Teatru Wybrzeże. Wstęp wolny.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji