Artykuły

Trudne, a dla wielu

"Dialogi karmelitanek" Francisa Poulenca uznawane są za jedno najtrudniejszych w odbiorze dzieł operowych. Tymczasem łódzka inscenizacja w Teatrze Wielkim udowodniła, że może to być znakomite widowisko, nawet dla osób, które nie są "za pan brat" z operą.

Przedstawienie wyreżyserował Krzysztof Kelm, który jest także autorem scenografii. Ruch sceniczny przygotowała Iliana Alvarado. Kierownictwo muzyczne sprawuje Tadeusz Kozłowski. W najbliższą niedzielę zaplanowano premierę drugiej obsady spektaklu.

"Dialogi karmelitanek" to opera nie mająca jeszcze pięćdziesięciu lat. W formie odległa jest o wieki od stylu wielkiej opery francuskiej, nic nie łączy ją z operą włoską, nie ma także charakteru wagnerowskiego dramatu muzycznego. Kompozytor całą uwagę skupił na dialogach właśnie. Ich treści i emocjom podporządkowana jest cała muzyka. Momentami lirycznie delikatna, w przeważającej jednak mierze pełna napięć i dramatycznego ładunku.

Treść opery niemal całkowicie wypełniają rozmowy zakonnic: głęboko filozoficzne i mądre, traktujące o wierze, pracy, rozwadze, lojalności. Wreszcie o uczciwości wobec innych i samego siebie, o determinacji, posłuszeństwie. Poulenc ilustruje stany ducha i umysłów swych bohaterek, doprowadzając do porażającego finału.

W niedzielnym przedstawieniu zobaczymy i usłyszymy: Monikę Cichocką, Agnieszkę Makówkę, Donatę Hoppel, Romę Owsińską, Jolantę Gzellę, Tomasza Madeja, Borysa Ławreniwa i Zenona Ko­walskiego.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji