Nabucco (fragm.)
Czy wymagające dzieło operowe może być hitem? "Nabucco" Giuseppe Verdiego jest najlepszym przykładem na to, że opera przeżywa renesans popularności. Na afisz Teatru Wielkiego Opery Narodowej trafiła 22 lata temu i od tamtego czasu zagrano ją prawie 150 razy. To pierwsza opera Verdiego, która przyniosła mu popularność, a jego rodakom pochodząca z niej pieśń "Va pensiero" spodobała się tak bardzo, że stała się nieoficjalnym hymnem Wioch. Choć opowiada o czasach biblijnych, kiedy Judea została podbita przez babilońskiego króla Nabuchodonozora (stąd "Nabucco"), w czasach Verdiego była odczytywana politycznie - austriackie władze okupacyjne zakazały jej wystawiania, obawiając się demonstracji. Zawarte w "Nabucco" przesłanie wolności jest ponadczasowe, stądjej popularność także dziś. Dzieło jest też niezwykle widowiskowe, robi wrażenie monumentalizmem inscenizacyjnym - partii chóralnych czy scenografii (autorstwa Andrzeja Kreutz Majewskiego - giganta polskiej opery), co zbliża go do popularnych przedstawień typu "światło i dźwięk", a na scenie pojawiają się nawet zwierzęta. Warszawskiej wersji "Nabucco" od zeszłego roku nową energię nadał młody, niezwykle utalentowany dyrygent libańskiego pochodzenia Bassem Akiki.