Eksperyment zamiast cegły
Dzisiaj Teatr im. Stefana Jaracza w Olsztynie obchodzi podwójny jubileusz - 80-lecia sceny dramatycznej i 60-lecia sceny polskiej. Z tej okazji odbędzie się szczególna premiera. Są to "Baby pruskie" olsztyńskiej poetki Alicji Bykowskiej-Salczyńskiej w adaptacji i reżyserii Szczepana Szczykno. To pierwsza od wielu lat inscenizacja tekstu miejscowego autora. "Baby" to cykl słuchowisk radiowych, nagradzanych w konkursach II Programu Polskiego Radia i emitowanych na jego falach. Słuchowiska łączy miejsce - dawne Prusy. Za sprawą wyobraźni z czasów mitologicznych przenosimy się w burzliwy wiek XX i naszą skomplikowaną współczesność. Bohaterkami tych opowieści są kobiety różnych pokoleń, nacji i racji. Autorka opowiada o ich biologiczności i psychologicznych głębiach, czasem stylizuje język na ludowo-archaiczny. Reżyser miał bardzo trudne zadanie z urealnieniem poetyckiej wizji. W radio można "pokazać" prapruskie, przepastne grzęzawisko, trudniej to zrobić na scenie. Przed premierą widziałam fragment próby. Była to scena "z życia wzięta" - autobus z Kaliningradu, którym jadą drobne przemytniczki, zirytowana dziennikarka i tajemnicza pani Rose. Każda z tych postaci symbolizuje część pruskiego świata. Muzykę do spektaklu przygotowała Schola Teatru Wiejskiego Węgajty. Jej twórca Wolfgang Niklaus wykorzystał dawne pieśni z "małej" Litwy, czyli okolic Kłajpedy i Nidy, które są podobne do pieśni mazurskich i warmińskich. Można wiec sądzić, że ich korzenie sięgają czasów pruskich. Jubileuszowa premiera jest więc ciekawym eksperymentem teatralnym, a nie rocznicową "cegłą".