Artykuły

Jaki wpływ ma na nas wygląd zewnętrzny drugiego człowieka? Czy we współczesnym świecie jest miejsce na oryginalność? - odpowiedzi na te pytania poszukują uczestnicy warsztatów dla dzieci i młodzieży "Lato z fasonem", odbywających się w ramach programu "Lato w teatrze". Ich finał już dziś o godz. 11 i 18 w sali widowiskowej MGOK Tyczyn.

- Od pięciu lat nie oglądam telewizji i przez ten czas widzę, jak bardzo zmalały moje potrzeby konsumpcyjne. Media bombardują nas z każdej strony reklamami, mówią, że naj ważniejszy jest wygląd. Ostatnia popularność blogerek modowych pokazuje, iż "mieć" zaczyna górować nad "być". Niestety, taki właśnie przekaz trafia do młodzieży. Ukrywają swoje "ja", prawdziwość i wyjątkowość pod maską wizerunku. Stąd właśnie nasz pomysł na to, by pokazać uczestnikom, że to właśnie oni jako "oni" są prawdziwą wartością i że mają prawo być sobą zawsze i wszędzie - mówi Zakia Cieślicka-Majka, specjalista ds. dziedzictwa kulturowego w Centrum Dziedzictwa Kulturowego i Informacji Turystycznej w Tyczynie.

Według niej fason to nie tylko krój czy ubiór, ale również stan umysłu.

- Dlatego postanowiliśmy podjąć temat poszukiwań własnego "ja". We wszystkich grupach odpowiadamy na pytania: Jak siebie widzimy? Jaki wpływ ma na nas wygląd zewnętrzny drugiego człowieka? Czy nasz wizerunek to maska? Czy we współczesnym świecie jest miejsce na oryginalność? Teatr jest idealnym medium do rozstrzygnięcia sporu na temat własnego "ja" - dodaje Cieślicka-Majka.

Inspiracją dla prowadzących warsztaty są baśnie H.Ch. Andersena, w szczególności: "Nowe szaty cesarza", "Mały Książę" Antoine'a Saint--Exupery'ego, J.D. Salingera "Buszujący w zbożu" oraz filmy: "Buntownik z wyboru", "Diabeł ubiera się u Prądy" czy "Billy Elliot".

W zajęciach uczestniczą dzieci w wieku od 6,5 roku do 18 lat - głów-

nie z Tyczyna, Rzeszowa, Hyżnego, a nawet z Warszawy. Pracują w grupach: aktorsko-scenograficzno-muzycznej oraz modowo-dziennikarskiej. W ramach warsztatów dziennikarskich uczestnicy programu "Lato z fasonem" mają możliwość poznania pracy dziennikarza modowego, tworzą sesje fotograficzne, przygotowują krótki spot reklamowy, prowadzą błoga projektu. Odwiedzą także redakcję gazety "Day&Night".

- Doceniam bardzo duże zaangażowanie dzieci w prace nad spektaklem. Jestem pod dużym wrażeniem ich kreatywności i pomysłowości - mówi Mateusz Mikosz, instruktor zajęć muzycznych.

- Najbardziej cieszy mnie to, że współczesne dzieci i młodzież pomimo wielu modnych atrakcyjnych możliwości spędzania wolnego czasu wciąż wybierają teatr. Proszę mi wierzyć, są to niezwykle wybitne jednostki. Teatr jest wymagającym medium, potrzeba wiele energii i wysiłku, żeby sprostać aktorskim zadaniom. A oni chcą walczyć i próbować, a to oznacza, że nasza praca instruktorska odnosi sukces

- mówi prowadząca zajęcia aktorskie Ewa Mrówczyńska.

- Duże pokłady talentów drzemią w tych naszych dzieciakach. Np. dzieci z grupy najmłodszej mimo wieku - od 6,5 roku do 10 lat

- same wykonały kostiumy do spektaklu finałowego. I podejrzewam, że nawet Vivienne Westwood pozazdrościłaby im kreatywności. Te same dzieciaki napisały tekst piosenki, którą śpiewa "Modo-twór", stworzyły do niej podkład, który wygrywają na plastikowych butelkach. Kolejna grupa interpretuje piosenkę Pink Floyd, Another Brick in the Wall" w taki sposób, że po plecach przechodzą ciarki. Z kolei ci najstarsi uczestnicy są bardzo świadomi tego, czego chcą się nauczyć, więc podczas warsztatów szlifują np. śpiew na głosy, aje-żeli chodzi o aktorstwo, to z takim zapałem podchodzą do warsztatów, że za każdym razem, jak na nich patrzę, cieszę się, że cały czas udaje się nam podejmować działania edukacji teatralnej w Tyczynie - dodaje Cieślicka-Majka.

"Lato w teatrze" to program Instytutu Teatralnego im. Zbigniewa Raszewskiego w Warszawie, realizowany ze środków Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.