Porgy Bess
Wystawienie na scenie Opery Wrocławskiej głośnego dzieła Georga Gershwina "Porgy i Bess" stało się jednym z czołowych wydarzeń tegorocznego sezonu artystycznego w naszym mieście. I to nie tylko dlatego, że wrocławska scena operowa stała się miejscem pierwszego polskiego wykonania tego oryginalnego i z pewnością niełatwego dzieła, lecz przede wszystkim z uwagi na staranne jego przygotowanie. "Porgy i Bess" zdobywając pełne uznanie na amerykańskim kontynencie dopiero po śmierci jej autora, święciła triumfy na wszystkich znaczniejszych scenach Europy - w tym i w Polsce - dzięki nie istniejącej już dziś Everyman Opera.
Opera Gershwina, uchodząca postaci (Sporting Life'a) lecz za jedno ze szczytowych osiągnięć jego twórczości, spotkała się wśród wrocławskich melomanów z bardzo ciepłym przyjęciem.
A oto kilka fragmentów z wrocławskiej inscenizacji "Porgy i Bess":
Scena zbiorowa -
Amerykański śpiewak Albert Clipper jest nie tylko znakomitym i pełnym temperamentu odtwórcą jednej z głównych postaci (Sporting Life`a) lecz także konsultantem wrocławskiej inscenizacji.
Znana artystka scen operowych Halina Słoniowska w roli Clary jest wykonawczynią słynnej kołysanki.
Partie tytułowe znalazły we wrocławskim spektaklu świetnych wykonawców w osobach Marii Łukasik i Krzysztofa Sitarskiego.
Występują też - Ewa Tomaszewska (jako Bess) i Tadeusz Majgier (Porgy), Władysław Malczewski - gościnnie i Piotr Ikowski (Crown), Zofia Konrad i Aleksandra Strugacz (Syrena), Krystyna Czaplarska (Clara), Ludwik Mika i Kazimierz Myrlak (Sporting Life).