Artykuły

Naga prawda n aoperowej scenie? Czy operze przystoi golizna?

Kiedyś zaletą w operze był kostium, dziś bywa nią nagość. Reżyserzy, rozbierając aktorów, osiągają prawdę artystycznego wyrazu lub ocierają się o kicz. Wszystko zależy od kontekstu. Dyskusja odżyła przy okazji prób do spektaklu "Wozzeck" w Teatrze Wielkim.

Pojawiły się opinie, że reżyser Krzysztof Warlikowski chce przenieść na grunt teatru operowego zdobycze, które wypracował w minionych latach w Teatrze Rozmaitości; że robi z opery teatr brutalistów. Poszło o nagość holenderskiego śpiewaka Matteo de Monti kreującego postać tytułowego bohatera. Teatr Wielki zatrząsł się od plotek, które wkrótce wypłynęły w miasto, by trafić na łamy żądnej sensacji i skandalu prasy. Najwyraźniej w obiegowej opinii sztuka Warlikowskiego została sprowadzona do epatowania nagością na scenie. Pomijam, że tej nagości, przynajmniej w stopniu całkowitym, w spektaklu nie będzie. Ale nie jest ona przecież w operze niczym nowym. Także na scenie konserwatywnej Opery Narodowej.

Golizna w Polsce...

Pierwszy raz nagie ciało pojawiło się tu jeszcze w latach 80. za dyrekcji Roberta Satanowskiego. Oblubienica cara Dydona, bohatera "Złotego kogucika" Mikołaja Rimskiego-Korsakowa w reżyserii Laco Adamika, wyskakiwała z łoża władcy zupełnie naga. Pomysł inscenizatora powitano wówczas z aprobatą. Nie dalej jak półtora roku temu na scenie Narodowej w "Salome" Richarda Straussa w reżyserii Czecha Martina Otavy odtwórczyni roli tytułowej, fińska sopranistka Eilana Lappalainen odsłoniła biust. Skandalu nie było, raczej poczucie śmieszności, groteski oraz tego, że reżyser próbował tym tanim efektem przesłonić pustkę swojej koncepcji inscenizacyjnej.

Pytanie więc nie o to, czy nagość powinna się na scenie opery pojawiać, ale o to - w jakim kontekście. Czy dla taniego efektu? Czy po to, żeby reżyser mógł coś więcej powiedzieć o postaci i świecie, w którym ona egzystuje?

...i na Zachodzie

Na scenach operowych Zachodu nagość zagościła już dawno. Tam skandalistą był na przykład słynny choreograf Mats Ek, który w Londynie w nobliwym balecie romantycznym "Giselle" ukazał kompletnie nagiego mężczyznę.

Najbardziej szokującym przedstawieniem lat 70. wyznaczającym nowe trendy w sztuce operowej inscenizacji był jednak Wagnerowski "Pierścień Nibelunga" w reżyserii Francuza Patrice'a Chereau. Powodem skandalu było radykalne zerwanie z wagnerowską konwencją. Reżyser przeniósł akcję opery opartej na germańskich legendach w czasy rewolucji przemysłowej, córy Renu przedstawił jako prostytutki tańczące na gigantycznej tamie. Był to jeden z pierwszych przykładów uwspółcześnienia opery. U nas ten trend pojawił się bardzo późno, pod koniec lat 90. wraz z inscenizacjami Mariusza Trelińskiego.

Ubierać czy rozbierać?

Nie zawsze więc nagość jest powodem skandalu. Nie zawsze jest też potrzebna, aby mówić o problemach naszych czasów.

Są reżyserzy, którzy nie muszą rozbierać śpiewaków, żeby osiągnąć mocny efekt i dotrzeć do wrażliwości i inteligencji współczesnego widza. W inscenizacji opery Mozarta "Cosi fan Tutte" autorstwa angielskiego reżysera Jonathana Millera w londyńskiej Covent Garden zaletą jest kostium. Miller przebrał zalotników głównych bohaterek za harleyowców - opera nabrała rumieńców i nowych znaczeń.

Na przeciwległym biegunie z tą samą operą znajduje się Grzegorz Jarzyna, który debiutował "Cosi fan Tutte" jako reżyser operowy w lipcu 2005 r. na poznańskim festiwalu "Malta" (prawie w tym samym czasie na scenie Covent Garden grano "Cosi fan Tutte" Jonathana Millera). Transwestyta, męski striptiz, prostytutki ilustrowali tezę, że świat jest przepełniony seksem i hedonizmem á la Love Parade. Nie było skandalu. Recenzentów i publiczność bardziej niż obyczajowa śmiałość reżysera oburzyło to, że okaleczył on partyturę Mozarta, poczynił skróty w operze, które zachwiały jej klasyczną proporcją, i pozbawił słuchaczy wielu pięknych muzycznie fragmentów.

Ostateczną miarą wartości operowego przedstawienia są więc nie środki, jakie stosuje reżyser, ale jego muzykalność.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji