Katowice. Widzowie decydują o "Hi Way" Kabaretu Mumio
Łódzcy widzowie zdecydują, jak będzie wyglądać film "Hi Way" - najnowsze dzieło Kabaretu Mumio - który trafi do kin wiosną.
Kabaret Mumio (Jadzia Basińska, Darek Basiński, Jacek Borusiński, Jarek Januszewicz i Edward Baron) to przedsięwzięcie łączące elementy teatru i kabaretu. Premiera ich pierwszego spektaklu miała miejsce w 1998 roku w Katowicach. Absurdalny humor sprawił, że Mumio dorobiło się wielu wiernych fanów. Ogromną popularność przyniosły kabaretowi oryginalne i śmieszne reklamy Plus GSM, emitowane w telewizji.
Teraz Mumio kończy pierwszy w karierze długometrażowy film. Jego reżyserem i autorem scenariusza jest Borusiński, a autorem zdjęć Bogumił Godfrejow. O ostatecznym kształcie obrazu zdecydują łodzianie, którzy przyjdą do kina Charlie na specjalny testowy pokaz.
Maciej Parnowski, producent wykonawczy z łódzkiego Opus Filmu: - Chcemy zobaczyć reakcję publiczności. Ciekawi nas, czy widzowie będą się śmiać w tych samych momentach co autorzy. "Hi Way" jest na etapie kończenia obrazu, dlatego będzie jeszcze czas na ewentualne poprawki.
Na pomysł zorganizowania pokazu wpadł Piotr Dzięcioł, szef Opus Filmu. W Polsce projekcji testowych dla tak szerokiej publiczności się nie robi. W USA mają bogatą tradycję. Parnowski: - "Przeminęło z wiatrem" przemontowano po reakcjach widowni uczestniczącej w pokazach przed ukończeniem filmu.
Dlaczego na miejsce pokazu wybrano kino Charlie? - To kino ma specyficzną, inną od multipleksowej publiczność. Liczymy, że uzyskana w ten sposób opinia będzie miarodajna - wyjaśnia Parnowski.
Kto chce wziąć udział w pokazie i mieć wpływ na kształt "Hi Way", powinien przyjść do kina Charlie 10 stycznia o godz. 19.15. Wstęp tylko z zaproszeniami w formie ankiety. Rozdamy je w poniedziałek w "Gazecie"; będzie je można dostać także w Opus Filmie (ul. Łąkowa 29) i w kinie (Piotrkowska 203/205).
Na zdjęciu: artyści Mumio.
