Artykuły

Przypowieść ze świnką

W "Cafe Gazeta" toczyła się wczoraj burzliwa dyskusja na temat winy, kary, przebaczenia, sprawiedliwości oraz wegetariani­zmu. Naszym gościem był Akumal Ramachander, autor "Małej świnki" - bajki, którą od niedzieli gra dla dzieci i dorosłych Teatr Animacji.

W książce Akumala mała świnka urodziła się na farmie Maryni. Marynia bardzo ją pokochała, ale kiedy świnka dorosła Marynia wepchnęła ją do furgonu rzeźnika. Śwince udało się uciec. Ma­rynia zamieniła się w świnię. Rzeźnik zabrał ją swoim furgonem.

Akumal przyjechał do Poznania na światową prapremierę "Małej świnki" w poznańskim Teatrze Animacji. Naszą recenzję tego spektaklu zamieścimy w sobotę. Wczorajsza dyskusja o książce zamie­niła się w rozmowę o życiu. Akumal jest zwolennikiem sprawiedliwości, którą rozumie jako konieczność ukarania win­nych. Twierdzi też, że mięso jedzą lu­dzie okrutni. Kiedy pytaliśmy, czy we­getarianin nigdy nie zabił człowieka, odpowiedział: Hitler był wyjątkiem.

Ten ciemnoskóry, ubrany w żółtą noszoną przez Hindusów koszulę pisarz, mówi, że przyjazd do Polski przed laty zmienił jego życie i karierę, że naszemu krajowi bardzo wiele zawdzięcza i pró­buje się teraz mu odwdzięczyć. Chciałby zaprosić Teatr Animacji do Indii, gdzie "Mała świnka" nie została jeszcze wyda­na.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji