Artykuły

Artyści

"Artysta" Natalii Fijewskiej-Zdanowskiej w reżyserii autorki w Teatrze Młyn w Warszawie. Pisze Tomasz Miłkowski w Przeglądzie.

Tytuł tej kameralnej sztuki jest w liczbie pojedynczej, ale mógłby być w liczbie mnogiej, bo akcja toczy się w środowisku artystów. Córka studiuje w ASP, jej ojciec jest wybitnym znawcą sztuki i przedstawicielem nowych prądów, a niedoszły promotor - wielkiej sławy rzeźbiarzem. Ale nie o sztukę piękną tu chodzi, tylko o relacje między córką, jej ojcem i przyjacielem ojca, którym jest wspomniany rzeźbiarz. Rzecz została skomponowana sprawnie, z dobrze rozrysowanymi postaciami, oferuje aktorom ciekawe zadania. Wszyscy z tego skorzystali, może najbardziej Krzysztof Kiersznowski, niesłusznie kojarzony z komediowym emploi i rolami charakterystycznymi, postaciami o szemranym rodowodzie. Jako profesor rzeźby, artysta samotnik i człowiek samotny szukający bliskości, pokazuje w tej roli cały swój potencjał, dowodzi, że jest aktorem wszechstronnym i poważnym. Także Marek Siudym w roli ojca odchodzi od komediowych źródeł, pokazując umiejętności dramatyczne. Agata Fijewska zaś jako balansująca między nimi córka daje dowód stale doskonalonego warsztatu. Ogląda się to z zaciekawieniem, a że obyczajówka daje do myślenia, więc i z pożytkiem. Mało jest takich kameralnych sztuk środka, idealnych na krótką wizytę w teatrze (to jednoaktówka, ok. 60 minut). Scena Fundacji Młyn sióstr Fijewskich to jedno z nielicznych miejsc, gdzie kultywuje się ten rzadki gatunek.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji