Wspaniała Walkiria
Droga Pani Ewo!
W Operze Dolnośląskiej, po ubiegłorocznym niezwykle udanym wystawieniu "Złota Renu", 16 października br. znakomita premiera "Walkirii".
Pani dyrektor Ewa Michnik realizuje z sukcesem po prologu - pierwszą część niesłychanie trudnej tetralogii "Pierścienia Nibelunga" Wagnera.
Przedstawienie "Walkirii" jest wybitne, doskonale wykonane i zrealizowane pod każdym względem: muzycznym, inscenizacyjnym, wokalnym.
Ogromna, pełna wagnerowska orkiestra brzmi pod ręką dyr. Ewy Michnik doskonale. Bardzo pięknie brzmią fragmenty orkiestralne z głębokim wyrazem odznaczają się motywy przewodnie. Niezwykle wyraziście wyrażone są fragmenty dramatyczne tej pięknej muzyki. W ogromnej Hali Ludowej orkiestra była świetnie słyszalna, zarówno forte, jak i w pianach nie zagłuszając śpiewu solistów.
Spektakl reżyserował Hans Peter Lehmann, profesor Wyższej Szkoły Muzycznej i Teatralnej w Hanowerze, asystent prof. Carla Eberta w Operze Berlińskiej, a także asystent Wolfganga Wagnera w Bayreuth. W Hali Ludowej zainscenizował i wyreżyserował wielkie, piękne przedstawienie. Wykorzystując rozległe podesty i schody, skonstruowane przez scenografa Waldemara Zawodzińskiego po obu bokach kolosalnej estrado-sceny w Hali Ludowej, stworzył akcję sceniczną zgodną z wielkością muzyki. Piękne dekoracje Zawodzińskiego, wzbogacone i przystosowywane do muzyki filmem, obrazami z rzutników, kunsztownie splatanym światłem reflektorów, pozwoliły reżyserowi świetnie prowadzoną z muzyką akcję dramatyczną tworzyć w harmonijne obrazy, które wzbogacały kostiumy projektowane przez Małgorzatę Słoniowską. Obsadę solistów stanowili bardzo dobrzy śpiewacy z Polski i z zagranicy: Wotana śpiewał, posiadający piękny, nośny bas-baryton, niemiecki artysta Johannes von Duisburg. Rozpoczynał karierę niezwykle wcześnie, gdyż mając 20 lat śpiewał już jako solista w Stadttheater Brandenburg. Studiował w Hochschule des Kuenste w Berlinie w klasie mistrzowskiej u prof. Dietricha Fischer-Dieskau. W roku 1991 zadebiutował w meklemburskim Stadttheater jako don Pizarro w "Fidelio" Beethovena i następnie śpiewał jako najmłodszy na świecie Holender tułacz. Od 1972 roku śpiewał gościnnie na scenach operowych całego świata, a także na scenach festiwalowych, m. in. w Wexford i w Bregenz. W Hali Ludowej bardzo dobrze aktorsko zagrał Wołdana, którego nastrój i stan duchowy tak często się zmieniają. Bardzo pięknie zaśpiewał słynny duży monolog-opowiadanie. Partię Siegmunda śpiewał nośnym, dramatycznym tenorem rosyjski młody śpiewak Oleg Balashov. W roku 1999 ukończył Konserwatorium Moskiewskie i zaangażował się do Teatru Maryjskiego w Sankt Petersburgu. Sieglinde bardzo pięknie śpiewała i wzruszająco zagrała Ewa Vesin, która studiowała śpiew w akademiach muzycznych w Krakowie i we Wrocławiu, gdzie w 2001 roku uzyskała dyplom w klasie prof. Barbary Ewy Werner. Doskonaliła umiejętności na kursach prowadzonych przez Stefanię Toczyską, Helenę Łazarską i Ryszarda Karczykowskiego. Debiutowała na scenie Opery Wrocławskiej. W dramatycznej partii Hundinga, bardzo dobrze śpiewając i grając tę rolę, zaśpiewał znany nam bas Opery Dolnośląskiej Wiktor Gorelikow. Brunhildę - najstarszą z dziewięciu cór Wotana, wallirii, zaśpiewała Margerita Stein, która ukończyła studia śpiewu solowego na Wydziale Wokalno-Aktorskim Akademii Muzycznej w Katowicach, od lat pozostaje pod opieką wybitnego pedagoga, Dariusza Grabowskiego. Drogę artystyczną rozpoczęła udziałem w Konkursie Wokalnym im. A. Dvoraka w Karlovych Varach i jako finalistka tego, stojącego na bardzo wysokim poziomie konkursu, została zaangażowana do Teatru Operowego w czeskiej Opawie, gdzie debiutowała w partii Amelii w "Balu maskowym" Verdiego, a następnie śpiewała partię Agaty w "Wolnym strzelcu" Webera. Brunhildę zaśpiewała bardzo pięknie. Mezzosopranową partię Fricki znakomicie zaśpiewała solistka Opery Dolnośląskiej Elżbieta Kaczmarzyk-Jakczak. Warto przypomnieć, że artystka została w 2002 roku nominowana do grona najlepszych śpiewaków polskich w ramach nagrody im. Andrzeja Hiolskiego. Pamiętamy, że w ubiegłym roku śpiewała Frickę w wielkim spektaklu "Złoto Renu". I jeszcze w tym przepięknym przedstawieniu pamiętamy osiem znakomicie śpiewających walkirii, solistek Opery Dolnośląskiej: Ewę Czermak, Jolantę Żmurko, Jolantę Podlewską, Agnieszkę Rehlis, Wiolettę Chodowicz, Aleksandrę Lemiszkę, Barbarę Krahel, Dorotę Dutkowską.