Artykuły

Łódź. Trwa teatralny maraton na Sztukach Przyjemnych i Nieprzyjemnych

Po znakomitej "Wycince" Thomasa Bernharda w reżyserii Krystiana Lupy z Teatru Polskiego we Wrocławiu, której prezentacja w minioną sobotę i niedzielę zainaugurowała XXI Międzynarodowy Festiwal Sztuk Przyjemnych i Nieprzyjemnych, w najbliższy weekend zapraszamy na aż trzy festiwalowe spektakle.

Teatralny weekend rozpoczynamy w piątek prezentacją "Dziadów" Adama Mickiewicza w reżyserii tegorocznego zdobywcy Paszportu "Polityki" Radosława Rychcika. W swoim spektaklu zrealizowanym w poznańskim Teatrze Nowym mierzy się on z dziełem Mickiewicza, próbując odnieść je do historii globalnej. Jego "Dziady" stanowią dla Rychcika nie tylko próbę zrewidowania dzieła Wieszcza i poszerzenia perspektywy utworu z lokalnej do globalnej; stają się również propozycją innego spojrzenia na sam teatr. "Dziady" w jego inscenizacji to - jak podkreśla sam Rychcik - już nie tylko malowniczy rytuał, ludowy obrzęd o pogańskim rodowodzie. "Dziady" to teatr, widowisko, iluzja w służbie spraw słusznych i szlachetnych, w którym do głosu dochodzą Duch Równości, Duch Tolerancji i Duch Braterstwa. Spektakl Rychcika przypomina o upiorach przeszłości, które wiąż jeszcze pokutują w świadomości człowieka XXI wieku. Reżyser znany chociażby z głośnej realizacji "Samotności pól bawełnianych" Bernarda-Marii Koltesa czy nagrodzonego na 13. Ogólnopolskim Festiwalu Sztuki Reżyserskiej Interpretacje "Łyska z pokładu Idy" zabiera tym spektaklem głos w kwestii rasizmu i zniesienia podziałów: na czarne i białe, dobre i złe, pana i niewolnika.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji