Toruń. Dyrektor Oleradzka odejdzie z Teatru Horzycy
Dyrektor Teatru Horzycy Jadwiga Oleradzka pożegna się ze swoim stanowiskiem w sierpniu. Urząd Marszałkowski jej następcę wyłoni w konkursie.
W toruńskim teatrze zakończy się pewna era. Jadwiga Oleradzka kierowała Horzycą od 18 lat. Stanowisko dyrektora naczelnego objęła w 1997 roku. Jej pierwszym zadaniem było uratowanie sceny z poważnej zapaści finansowej - wywiązała się z tego wzorowo.
W 2000 roku zmieniła formułę festiwalu teatralnego Kontakt - sztandarowego produktu toruńskiej sceny. Przegląd, który wcześniej zajmował się głównie interpretacją klasyki, skupił się na dokonaniach reżyserów młodej generacji. Oleradzka sprowadziła do Torunia spektakle najwybitniejszych twórców europejskich, m.in. Sashy Waltz, Thomasa Ostermeiera, Franka Castorfa, Iwana Wyrypajewa, Kamy Ginkasa, Andrija Żołdaka, Tima Etchellsa, Arpada Schillinga, Petera Gothara, Janosa Haya, Viktora Bodo.
Dlaczego rozstaje się ze swoim stanowiskiem? 31 sierpnia 2015 roku kończą się kontrakty dyrektorów trzech marszałkowskich jednostek kultury: Teatru Wilama Horzycy w Toruniu, Filharmonii Pomorskiej oraz Opery Nova w Bydgoszczy. W tej sytuacji zarząd województwa może ogłosić konkurs albo powołać szefa instytucji bez przeprowadzania naboru. - W przypadku Macieja Figasa, dyrektora Opery Nova, zarząd województwa postanowił wszcząć procedurę w trybie bezkonkursowym - wyjaśnia Beata Krzemińska, rzeczniczka prasowa Urzędu Marszałkowskiego. - Uchwała w tej sprawie stanie na posiedzeniu zarządu w najbliższym czasie. Po jej przyjęciu zwrócimy się do ministra kultury i dziedzictwa narodowego o opinię. Pozytywna opinia z ministerstwa jest niezbędna do powołania dyrektora jednostki kultury w trybie bezkonkursowym.
Jeśli chodzi o kierownictwo Teatru Horzycy i Filharmonii Pomorskiej, marszałek zdecydował, że rozpocznie konkurs na stanowiska dyrektorów. - Przy okazji organizacji konkursów na stanowisko dyrektorów Filharmonii Pomorskiej oraz Teatru Wilama Horzycy zarząd województwa chce poznać różne koncepcje funkcjonowania tych jednostek, które zostaną przedstawione przez różnych kandydatów - mówi wicemarszałek Zbigniew Ostrowski. - Wybierzemy tę najbardziej atrakcyjną, najciekawszą koncepcję, co będzie z korzyścią dla mieszkańców, który są odbiorcami wydarzeń kulturalnych organizowanych w teatrze i filharmonii.
Województwo rozpocznie poszukiwania nowego szefa teatru jeszcze pod koniec lutego, a wyniki naboru poznamy w kwietniu 2015. Oleradzka na stanowisku pozostanie do sierpnia.
Co na to Teatr Horzycy? Wszyscy pracownicy toruńskiej sceny dramatycznej podpisali się pod pismem, w którym proszą marszałka o to, żeby pozostawił dyrektor do końca następnego sezonu. Urzędnicy jeszcze nie zajęli stanowiska w tej sprawie. - Wiadomość o zmianach oczywiście w ogóle nie wpływa na naszą codzienną pracę - opowiada Andrzej Churski, zastępca dyrektora Teatru Horzycy ds. Administracyjnych. - Mamy swój repertuar i plan. W kalendarzu teatralnym jest już maj - pracujemy bowiem nad kolejną edycją festiwalu Pierwszy Kontakt.
Dyrektor Teatru Horzycy ukończyła toruńską polonistykę ze specjalnością teatrologiczną. Działała też w studenckim teatrze Argos. W 1968 roku rozpoczęła pracę w toruńskiej prasie, na łamach której omawiała przedstawienia. Przez prawie trzy dekady była dziennikarką - dała się poznać jako rzetelny krytyk teatralny. Jest żoną Stanisława Świątka, działacza solidarnościowego podziemia i dziennikarza internowanego w czasie stanu wojennego.
