Artykuły

Ja już jestem po robocie

Marek Górlikowski: Tytuł twojej opery to "Ojciec-matka Jan Maria Klatkiewicz", również cykl dwudniowych odczytów, koncertów i filmów przygotowanych przez artystów zrzeszonych wokół Totartu nazwaliście "Lecą Klatkiewicze". Kto to jest Klatkiewicz?
Dariusz Brzóska Brzóskiewicz: To bohater filmowy, pochodzi z telewizyjnego programu "Dzyndzylyndzy", sam go wymyśliłem, sam go grałem. Klatkiewicz, bo "klatka". Pojęcie klatki funkcjonuje u nas w społeczeństwie, ludzie żyją masowo w różnych klatkach.

Skąd pomysł na operę?

- Jeszcze w "Dzyndzylyndzy" myśleliśmy o stworzeniu opery. Mój pomysł z Janem Marią Klatkiewiczem podobał się najbardziej reżyserowi Jarosławowi Ostaszkiewiczowi. On też opracował tekst, przekazał mi pewne sugestie, jak wyobraża sobie libretto. Muzykę skomponował awangardowy kompozytor z Krakowa Marcin Krzyżanowski, który obecnie jest dyrektorem II programu TVP. Z tego, co wiem, to opera ma trzy akty. Mało wiem o operze, bo reżyser zabronił mi chodzić na próby, bym nie sugerował aktorom jak mają grać. A libretto napisałem, bo po prostu dostałem takie zamówienie. Pisałem je strasznie krótko, bo tylko przez lipiec i sierpień, było to trudne, bo mogłem pisać tylko po godzinach, a pracowałem wtedy w biurze prasowym AWS-u. Ta praca była bardzo fajna, bo było to dla mnie coś nowego, dotąd pisałem wiersze, scenariusze do programów telewizyjnych, a libretto to na przykład rozpisanie tekstu na role, są dialogi. Po raz pierwszy udało mi się coś zrealizować w teatrze. Bardzo się z tego cieszę.

Dlaczego temat mężczyzny w ciąży?

- Ten temat nie jest nowy, wymyśliłem go już 1992 roku. Ojciec-matka Jan Maria Klatkiewicz to bohater, który spełnia oczekiwania feministek. Przecież one chciałyby, żeby wielu ojców zaczęło też rodzić, zobaczyliby wtedy, jak to w życiu ciężko jest. Klatkiewicz normalnie pracuje na budowie, chodzi do wieczorówki, jest ambitny, chce zrobić maturę. Na lekcjach polskiego pisze wiersze, ale nie są one zbyt lotne. No i zdarza się wypadek, na budowie uderza się trzonkiem w głowę i ma wizję, w której Zeus obiecuje mu, że w zamian za to, że Klatkiewicz urodzi mu dziecko, Zeus da mu talent. To historia mężczyzny, który ma dziecko i co z tego wynikło. Musi porzucić ciężką pracę na budowie, bo jest osłabiony... i tak dalej. Nie będę opowiadał całej opery. To też facet, który jest wyzwaniem naukowym wobec genetyki i klonowania tego wszystkiego, co się dzisiaj dzieje. To zjawisko społeczne, przecież do momentu, kiedy Klatkiewicz nie zachodzi w ciążę, społeczeństwo go akceptuje, ale potem odsuwa się od niego. Tak naprawdę, jest takim "malowanym ptakiem".

Czy ta opera podobna jest do tradycyjnych?

- Nie, to raczej eksperyment. To pierwsza po II wojnie światowej opera paranoiczna.

Co to znaczy?

- Po prostu, ten temat jest paranoiczny. Dobrze, że Teatr Muzyczny zgodził się na to. Po raz pierwszy Totart trafił na deski teatru. Po raz pierwszy to, co my piszemy, wykonują aktorzy zawodowi. Bardzo się z tego cieszę.
Czy wykorzystałeś w libretcie swoje haiku?
- Nie, to jest zupełnie inny materiał literacki. Musiałem opisać wnętrze Klatkiewicza, musiałem napisać wiersz Klatkiewiczowi w manierze klatkiewiczowskiej, czyli postmickiewiczowskiej, haiku nie ma z tym nic wspólnego. A jak będzie wielka klapa?
- No to co z tego. Ja już jestem po robocie, już swoje zrobiłem. Nie boję się porażki, bo już tyle razy jej zaznałem i tyle razy zaznałem sukcesu, że jest mi to obojętne. Nie mogę się niczym przejmować, bo zostanę świrem. Uważam, że wiele świetnych rzeczy, które robiłem, zostało wyrzuconych, tak jak Brzóską Show. Ja robię wszystko, żeby ludzie przyszli, po to rozklejam plakaty, po to robię z tobą wywiad, ale jest ryzyko, że to ich nie zainteresuje. Tak naprawdę sukcesem jest już, że udało się przebić z kontrkulturową formacją na deski teatru, do - jakby nie było - sztuki wysokiej.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji