Artykuły

Dekalog w Starym

Adaptacja scenariusza filmowego na sztukę teatralną nie jest rzeczą łatwą. Szczególnie zaś w przypadku Krzysztofa Kieślowskiego, którego filmy mają wy­jątkowy, wręcz niepowtarzalny klimat. Dlatego też jeszcze przed premierą "De­kalogu II i VIII" według Krzysztofa Kie­ślowskiego i Krzysztofa Piesiewicza w krakowskim Starym Teatrze słychać było głosy, iż "Dekalog" jest nie do wy­stawienia na scenie.

Okazało się jednak, iż obawy te nie znajdują potwierdzenia w rzeczywisto­ści. Reżyser Agnieszka Lipiec-Wróblewska, która dokonała również adaptacji scenariusza, stworzyła spektakl zwarty, dobrze zagrany, nie wywołujący natręt­nych skojarzeń z filmem.

Bohaterami "Dekalogu II" są: Ordy­nator (Edward Linde-Lubaszenko) i Dorota (Małgorzata Hajewska-Krzysztofik). Kobieta rozdarta między mi­łością do śmiertelnie, wydawałoby się, chorego męża i do kochanka, którego dziecka się spodziewa, targana poczu­ciem winy zamierza usunąć ciążę, je­śliby mąż miał wyzdrowieć. Gdy wyda­je się, że już nic nie powstrzyma ko­biety przed tym krokiem, Ordynator - wbrew własnym przekonaniom - przysięga, że jej mąż umrze. Mężczy­zna wraca jednak do zdrowia i cieszy się, że urodzi mu się dziecko.

"Dekalog VIII" to historia żydowskiej kobiety, której dzieciństwo przypadło na czas okupacji. Polka odmówiła jej wówczas pomocy. Elżbiecie (Dorota Po­mykała) udało się przeżyć i po latach, wciąż z przekonaniem własnej krzywdy, odnajduje tę kobietę, znaną pisarkę i wykładowcę akademickiego (w postać udręczonej poczuciem winy Zofii wcieli­ła się Elżbieta Karkoszka). Okazuje się, że prawda nie jest tak prosta, jak moż­na by sądzić. Dziewczynka miała zna­leźć schronienie u donosicieli gestapo (podejrzenie to okazało się później nie­słuszne), a mąż Zofii był oficerem Podziemia.

Przekonująco i wiarygodnie wypadli w swoich rolach pierwszoplanowi akto­rzy. Szczególnie zaś kreacja Edwarda Linde-Lubaszenki, jako mądrego, pozornie surowego i bardzo samotnego człowie­ka, godna jest odnotowania. W klimat tego kameralnego spektaklu doskonale wpisała się subtelna muzyka Stanisława Radwana.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji