Artykuły

Bytom. Artystyczne szaleństwo w Operze

To być może będzie skok w XXII wiek - deklarują z entuzjazmem w głosie realizatorzy nowego spektaklu w Operze Śląskiej. Najnowszym powstającym tu projektem jest "Muzeum Histeryczne Mme Eurozy" według autorskiego pomysłu śląskiego twórcy Piotra Schmidtke.

W Bytomiu wszyscy są zgodni: to wydarzenie, jakiego tu jeszcze nie było. "Muzeum Histeryczne Mme Eurozy" jego twórcy określają jako "antymuzealną operę konkretną". - Wszyscy się zastanawiają, w jaką stronę podąża teatr operowy, jaki będzie jego charakter w przyszłości. Myślę, że nasze przedstawienie włączy się do tej dyskusji. To projekt już nie na miarę XXI, ale XXII wieku! Kto wie, może właśnie w Bytomiu wyznaczymy nowy artystyczny szlak dla tego gatunku - zastanawia się Tadeusz Serafin, dyrektor Opery Śląskiej.

Rzeczywiście, jeśli spojrzeć w libretto, partyturę oraz rozmach przedpremierowych przygotowań, to "Muzeum Histeryczne " jest inicjatywą na Śląsku niespotykaną. - Raz na jakiś czas możemy sobie pozwolić na artystyczne szaleństwo. Każde takie przedsięwzięcie niesie ogromne ryzyko, nie tylko artystyczne, ale i finansowe. Na szczęście budżet spektaklu mamy zabezpieczony - dodaje dyrektor Serafin.

Śląskiej publiczność raczej bliżej do klasycznych dzieł XIX-wiecznych, niż nowatorskich inscenizacji. Dlatego też najbliższa premiera może okazać się ogromnym zaskoczeniem. Autorem libretta, muzyki i plastyki spektaklu jest Piotr Schmidtke, o którym mówi się: "artysta interdyscyplinarny". O stworzeniu dzieła operowego marzył od lat. - "Muzeum Histeryczne Mme Eurozy" jest pewnego rodzaju syntezą moich dotychczasowych doświadczeń artystycznych - mówi śląski artysta plastyk, kompozytor, dramatopisarz i teoretyk sztuki. - Poczynając od warstwy muzycznej, poprzez scenografię a na grze aktorskiej kończąc, składa się z elementów nigdy wcześniej nie prezentowanych. Postanowiłem też uruchomić kreatywność solistów, nie potraktowałem ich jako instrumentu, lecz żywe i twórcze istoty - opowiada.

Libretto opery Schmidtkego opowiada o świecie, w którym zawiązuje się spisek polityków i finansjery. Spiskowcy pragną ubezwłasnowolnić sztukę i zapanować nad wpływem, jaki ta wywiera na ludzkie umysły.

Partyturę utworu podczas spektaklu będzie można śledzić na ekranie. Schmidtke napisał tzw. muzykę konkretną, która nie ma uniwersalnego zapisu. Dlatego partyturę się rozwija - ma 140 metrów i jest wypełniona ciągiem rysunków.

Schmidtke zaprosił do współpracy znanych realizatorów: Ingmara Villqista, który reżyseruje przedstawienie, Barbarę Ptak (kostiumy) oraz Henryka Konwińskiego (choreografia). - Moim zadaniem jest pozostać wiernym artystycznej wizji Piotra. Od dawna nie spotkałem się z takim zaangażowaniem twórców. Wszyscy artyści uczestniczący w przedsięwzięciu przełamują swoje przyzwyczajenie sceniczne - mówi Villqist.

Premierę spektaklu zaplanowano na 10 grudnia w Operze Śląskiej w Bytomiu.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji