Artykuły

Józef K. aresztowany w warszawskim Juniorze, a ściślej w jego pod­ziemiach, w Teatrze Małym. Naoczni świadkowie tego wydarzenia: re­porterzy Kuriera, dziennika telewizyjnego, "Pegaza", dyrekcja teatru. Jednym słowem wszyscy, którzy obecni byli na pierwszej generalnej próbie "Procesu" Kafki, który jako ostatnia premiera sezonu Malej Sceny Naro­dowego, wchodzi na afisz w środę, 20 bm.

Przedstawienie reżyseruje Bogdan Mi­chalik. Jest jednym z tych młodych, a już znanych twórców, którzy wyszli z wydziału reżyserii krakowskiej PWST, i których dyrektor Jerzy Krasowski miał chęć i nadzieję przyciągnąć do współpracy z Teatrem Narodowym. Obecnie Michalik pracuje w Łodzi. War­szawiacy mieli okazję widzieć jedno je­go przedstawienie - "Zapiski z pod­ziemia" wg Dostojewskiego w Teatrze Powszechnym.

O "Procesie" trudno pisać, trzeba go przeczytać, przeżyć, zobaczyć na scenie. Jest to studium egzystencjalnej rozpaczy - jak wywodzą sens powieści jej interpretatorzy, protest przeciwko zdehumanizowanemu światu i społeczeńst­wu. Jak pisał Albert Camus: "Józef K. jest oskarżony. Ale nie wie o co. Chce się bronić, ale nie wie przed czym. Po­tem go sądzą. Przypuszcza, że został skazany, nie bardzo jednak zastanawia się, co głosi wyrok. Czasem też powąt­piewa o wyroku i żyje dalej".

W roli Józefa K. występuje niedaw­ny absolwent krakowskiej PWST - Wojciech Olszański. Ponadto graja m. in. Agnieszka Fatyga, Małgorzata Lorentowiez. Marzena Trybała, Artur Barciś, Paweł Nowisz, Lech Dyblik, Edward Rauch, Marek Wysocki. Autorem sce­nografii test Ryszard Melliwa, muzyki - Piotr Hertel.