Artykuły

Kraj. Sejm ogłosi rok Anny Przybylskiej?

Do sejmowej komisji kultury i środków przekazu trafi być może wniosek o to, by 2015 był rokiem aktorki Anny Przybylskiej. - Jest taki pomysł, ale dopiero się narodził - mówi poseł Marek Domaracki (SLD). - Najpierw zapytamy o zgodę rodzinę.

Zmarła na początku października aktorka pochodziła z Gdyni, mieszkała tutaj z mężem Jarosławem Bieniukiem, piłkarzem i trójką dzieci. Miała 35 lat, chorowała na raka trzustki. Jej śmierć poruszyła Polaków. Pisały o niej wszystkie gazety i portale, wypowiadali się poważni publicyści. Na pogrzeb aktorki przyszły tłumy ludzi.

Do sejmowej komisji kultury i środków przekazu trafi być może wkrótce wniosek, by rok 2015 był rokiem Anny Przybylskiej.

Jest pomysł, nie ma wniosku

Patronami roku 2014 są Oskar Kolberg, Jan Karski oraz św. Jan z Dukli. Postacie szczególnie honorowane w danym roku ogłasza Sejm. Kandydatury trafiają najpierw do komisji kultury i środków przekazu.

- W tej chwili mamy już dwanaście kandydatur, a wybrać możemy tylko trzy - mówi poseł Iwona Śledzińska-Katarasińska z PO, przewodnicząca komisji. - Wśród zgłoszonych postaci są m.in. Jan Paweł II, Jan Długosz, polski teatr publiczny. Zasada jest taka, że honorujemy w ten sposób postacie, instytucje lub wydarzenia historyczne. W tej chwili do komisji nie wpłynął żaden oficjalny wniosek w sprawie kandydatury Anny Przybylskiej, choć słyszałam już plotkę, że taki pomysł się pojawił.

Wnioski w tej sprawie można składać tylko do końca października. Kandydaturę Anny Przybylskiej chce zaproponować Marek Domaracki, poseł SLD.

- Pomysł dopiero się narodził, rozmawiałem na ten temat z kilkoma osobami - mówi w rozmowie z "Wyborczą". - Moim zdaniem dzięki temu więcej osób zwróci uwagę na profilaktykę chorób nowotworowych. Dla mnie to ważna sprawa, bo bardzo bliska mi osoba również walczy z rakiem. Wiem, jak istotny jest dostęp do badań i szybkość ich wykonania. Jeśli dzięki temu pomysłowi uda się uratować choć jedno życie, to warto go poprzeć.

Przed złożeniem oficjalnego wniosku poseł zamierza zapytać o zgodę rodzinę aktorki.

Próba zbicia kapitału na tragedii

Nie wszyscy członkowie komisji popierają tę inicjatywę.

- Z dystansem podchodzę do takich pomysłów - mówi Marek Poznański, poseł Twojego Ruchu. - Traktuję z szacunkiem twórczość Anny Przybylskiej, ale wydaje mi się, że takie działanie to próba zbicia kapitału politycznego na tej tragedii.

Anna Grodzka, posłanka niezrzeszona, zastępca przewodniczącego komisji kultury i środków przekazu: - Nie sądzę, żeby ta kandydatura mogła być rozpatrzona pozytywnie. Do tej pory nie zdarzyła się sytuacja, by w tak krótkim okresie po śmierci Sejm uhonorował kogoś w taki sposób. Bierzemy pod uwagę kandydatury osób lub wydarzeń historycznych, które ugruntowały swoją pozycję w świadomości społecznej.

Posłowie z sejmowej komisji będą głosować nad kandydaturami w listopadzie.

Aktorka Anna Przybylska zmarła 5 października. Była amatorką, dla kina odkrył ją Radosław Piwowarski. W 1997 roku zagrała w jego filmie "Ciemna strona Wenus" u boku Jana Englerta. Popularność zyskała dzięki roli Marylki w serialu "Złotopolscy". Wystąpiła także w filmach: "Dzień świra", "Superprodukcja", "Kariera Nikosia Dyzmy", "Dlaczego nie!", "Złoty środek", "Sęp" i "Bilet na Księżyc".

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji