Artykuły

"Wyborcza" jak Radio Erewań? Europejska Stolica Kultury we Wrocławiu ma się dobrze

Świętym prawem dziennikarza jest subiektywne, a także krytyczne ocenianie zdarzeń i procesów. Dziennikarz nie powinien jednak wprowadzać opinii publicznej w błąd, tak jak to czyni redaktor Magdalena Piekarska, pisząc - na przykład - o Europejskich Nagrodach Filmowych - z tekstem w Gazecie Wyborczej - Wrocław polemizują Krzysztof Maj i Jarosław Fret.

Trudno o bardziej klasyczny przykład informacji w stylu Radia Erewań. Chcemy uspokoić miłośników kina. ENF będą wręczane w 2016 roku we Wrocławiu. Ich finansowaniu nic nie zagraża. Na dodatek były częścią aplikacji Wrocławia w czasie starań o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury 2016.

Czytamy w artykule Magdy Piekarskiej o tym, że przyznanie tytułu ESK Wrocławiowi "wyłączyło w kulturze miasta prąd". Tymczasem w lipcowym raporcie międzynarodowej komisji oceniającej przygotowania do ESK 2016 możemy znaleźć następujące zdanie:

"Wrocław 2016 rozwija obecnie znacznie więcej działań niż większość Stolic Kultury na etapie przygotowań. Wiele projektów opisanych w Aplikacji zostało już zrealizowanych. Uzasadnieniem tego jest cel zwiększania uczestnictwa w kulturalnej działalności, a jest to aspiracja, która wymaga stałego przygotowania bardziej niż nagłego wielkiego zrywu".

Czy przykładem odłączenia prądu jest może uruchomienie największego kina studyjnego w Europie (Arthouse Nowe Horyzonty), które odwiedziło już ponad 800 tys. widzów? Być może chodzi o zbudowany niemal od nowa wspaniały teatr muzyczny Capitol?

Zastanawiający jest dzisiejszy, nabożny stosunek Magdy Piekarskiej do zwycięskiej aplikacji. Dzisiejszy, bowiem jeszcze w październiku 2010 r. Piekarska o dokumencie pisała: "Znajdziemy tam próbę diagnozy kultury w naszym mieście, garść pomysłów i mnóstwo zagadkowych haseł. Przezwyciężenie enigmatyczności to jedno z nich. Chodzi o przezwyciężenie enigmatyczności miasta, które nosi w sobie dziedzictwo złożonej historii i jest wciąż niedookreślone. Ja jednak wolałabym, żeby najpierw swoją enigmatyczność przezwyciężyli autorzy aplikacji. Bo przyznam, że z zamieszczonych w niej haseł niewiele rozumiem. (...) Cały problem w tym, że z tej aplikacji nie wyłania się spójny pomysł - jedna idea, która po roku obchodów rzeczywiście odmieniłaby miasto".

Z kolei pisząc z entuzjazmem o laboratoriach Krzysztofa Czyżewskiego, angażujących w artystyczne działania mieszkańców, a jednocześnie krytykując Chrisa Baldwina za "efekciarstwo" Magda Piekarska sama sobie przeczy. To Czyżewski zaprosił bowiem Chrisa Baldwina, mając na uwadze jego doświadczenie w projektach integrujących lokalne społeczności, choćby przy kulturalnych igrzyskach olimpijskich w Londynie. Sprowadzenie inicjatyw Baldwina, w tym programu "Mosty", do podświetlania 30 budowli jest manipulacją, gdyż publicystka doskonale wie, że celem programu jest zaproszenie tysięcy ludzi do zgłaszania i realizowania swoich pomysłów.

Kwestię braku uczestnictwa mieszkańców i braku wpływu obywateli na kształt programu ESK pani Piekarska porusza często. Naszym obowiązkiem jest więc przypomnieć, że jedną z ważniejszych części aplikacji Wrocławia o tytuł ESK jest lista ponad 100 projektów zgłoszonych przez mieszkańców, NGO-sy i instytucje, z których wiele już realizowano. Ponadto, inne wdrażane programy, takie jak "mikroGRANTY ESK 2016" (finansowe wsparcie oddolnych działań kulturalnych), program rezydencji artystycznych czy "Mosty" mają na celu właśnie obywatelskie, oddolne i twórcze zaangażowanie mieszkańców miasta i regionu w przedsięwzięcia wpisujące się w program Europejskiej Stolicy Kultury.

Przez ostatnie dwa lata odbyły się dziesiątki otwartych spotkań, m.in. Forum ESK 2016 z udziałem kuratorów, na których wielokrotnie podejmowano temat obywatelskiego zaangażowania w ramach działań ESK 2016. Przez rok odbywały się spotkania Społecznej Akademii Kultury prowadzonej przez Jacka Żakowskiego, na którą zapraszaliśmy przedstawicieli różnych środowisk, również tych, którzy krytycznie oceniali aktualną sytuację, jak np. prof. Adam Chmielewski. Oczywiście sami musimy przypomnieć, że Akademia organizowana była przez ESK 2016 jako projekt na drodze do roku 2016. W wielu spotkaniach brało udział kilkaset osób - już sam ten fakt świadczy o zaangażowaniu wrocławian oraz o tym, że wymiar obywatelski traktowany jest priorytetowo przez Biuro ESK 2016. Każde ze spotkań Forum ESK 2016 pozwala na swobodną rundę pytań i stanowi jedną z form konsultacji społecznych na temat planów i aktualnych działań podejmowanych przez operatora ESK 2016.

Zostawiając na boku polemikę z redaktor Piekarską, chcemy poinformować o kolejnych inwestycjach związanych z 2016 rokiem. Mamy na myśli Narodowe Forum Muzyki - największą w Polsce salę koncertową. Otworzymy ją w 2015 roku. Trochę później uruchomimy Muzeum Teatru (poświęcone głównie Teatrowi Pantomimy Henryka Tomaszewskiego), Muzeum Pana Tadeusza, Centrum Zajezdnia (dedykowane narodzinom powojennej tożsamości Wrocławia), cztery nowe domy kultury i interaktywne Muzeum Wody. Powstanie też nowe osiedle mieszkaniowe - Osiedle ESK. Już kończymy prace nad rewitalizacją pasażu przy ulicy Ruskiej, artystowskiego zakątka Wrocławia. Zaprosimy wszystkich do mieszkania Eberharda Mocka bohatera książek Marka Krajewskiego.

Z wydarzeń, które przyniesie rok 2016, warto odnotować Olimpiadę Teatralną, ze specjalnym przeglądem dolnośląskim oraz programem Pełnoprawna Sztuka Osób Niepełnosprawnych, widowisko operowe "Zarzuela", wystawę "Rzeczy Pierwsze Wrocławia", wystawę przygotowywaną z paryskim Centrum Pompidou, obchody Światowej Stolicy Książki UNESCO, POLCON (największe spotkanie miłośników fantastyki w Polsce) czy Singing Europe, który angażuje chóry z całej Europy. Wiele znanych wrocławskich festiwali będzie mieć specjalną edycję w 2016 roku. Bogatą ofertę otrzymają miłośnicy literatury, we Wrocławiu odbędzie się IV Światowy Kongres Tłumaczy Literatury Polskiej, Ogólnopolski Zlot Dyskusyjnych Klubów Książki, Eurokonferencja fanów literatury science-fiction, stworzymy nową międzynarodową sieć współpracy Drezno-Wrocław-Kraków-Lwów.

Jeżeli tych wszystkich wydarzeń Magda Piekarska nie zauważy lub nie doceni, może przekonają ją dziesiątki programów edukacyjnych, aktywizujących, artystycznych dla dzieci i młodzieży z Wrocławia i regionu.

I na koniec jeszcze dwie kwestie. Po pierwsze, sprostowanie nieprawdziwych informacji dotyczących powszechnej krytyki medialnej ESK. Otóż analiza tekstów prasowych z ostatnich trzech lat wykazuje, że tylko blisko 4 proc. wszystkich tekstów, które ukazały się w polskiej prasie ma wydźwięk negatywny.

Druga kwestia jest poważniejsza. W swoich publikacjach Magda Piekarska sugeruje krytyczną opinię europejskich ekspertów na temat przygotowań Wrocławia do ESK. Przytoczmy zatem opinię z lipcowego raportu Panelu Monitorująco-Doradczego, który ocenia Wrocław: "Członkowie Panelu są pewni, że ESK we Wrocławiu ma potencjał, aby dostarczyć udany program oraz pozostawić po sobie spuściznę, które będą w linii z oryginalną Aplikacją. Wrocław 2016 uczynił znaczny postęp od ostatniej wizyty Panelu w roku 2013 i raportu z jesieni 2013 r. ( ) ESK we Wrocławiu przeciera szlaki dla nowego modelu programowego, który może być wartościowy dla przyszłych Europejskich Stolic Kultury".

*Krzysztof Maj, dyrektor Biura Europejskiej Stolicy Kultury Wrocław 2016

**Jarosław Fret, przewodniczący Rady Kuratorów ESK, dyrektor Instytutu im. Jerzego Grotowskiego

***

ODPOWIEDŹ MAGDY PIEKARSKIEJ

Dziękuję za natychmiastową reakcję na mój artykuł dotyczący polityki kulturalnej Wrocławia. Tym bardziej że chodzi o tekst, w którym organizacja Europejskiej Stolicy Kultury jest tylko jednym z wątków - pisałam o kumulacji szeregu niepokojących wydarzeń dotyczących kultury Wrocławia, które kładą się cieniem na wizerunku miasta.

Zastanawia mnie jednak strategia obrony, polegająca w skrócie na przekazie: wszystko jest cudownie, tylko ta jedna złośliwa dziennikarka, która systematycznie niszczy wizerunek ESK. Trzeba być ślepym i głuchym, żeby nie zauważyć chmur zbierających się ostatnio nad Europejską Stolicą Kultury, a które znajdują odzwierciedlenie w publicystyce.

Piszecie Panowie, że zaledwie 4 proc. tekstów, które zostały opublikowane na temat ESK, ma negatywny wydźwięk. Co nie znaczy, że pozostałe 96 proc. to opinie pozytywne - zdecydowana ich większość to teksty czysto informacyjne.

Dla odświeżenia pamięci kilka cytatów z ostatnich kilku miesięcy z ogólnopolskiej prasy: "Władze Wrocławia koncertowo popsuły ideę ESK" - napisał Artur Celiński w "Res Publice Novej". "Obawiam się zmarnowania szansy dla Wrocławia i polskiej kultury na osiągnięcie nowej jakości w sferze budowania twórczego potencjału kulturalnego" - to Jerzy Halbersztadt w "Krytyce Politycznej". A Piotr Sarzyński w "Polityce" pytał: "Czyżby stolica europejska miała się okazać ledwie gminną?", upatrując źródło potencjalnej klęski w rezygnacji z kierowania ESK przez Krzysztofa Czyżewskiego, którego program pracy u podstaw musiał wystraszyć decydentów - bo wolą stawiać na eventy i fajerwerki, w których świetle będą mogli później zabłysnąć. I jeszcze Krzysztof Kopka, który po wizycie w Koszycach (ESK 2013) wyraził swoje zaniepokojenie w portalu Teatralny.pl: "ESK przypomina sklep, w którym za określoną sumę sprzedaje się eventy. Mają być ładnie opakowane i dobrze wyeksponowane w witrynie. Potem sklepik się zamknie i otworzy w nowej europejskiej stolicy". Do tej listy nazwisk można dopisać też Mariusza Urbanka, który na łamach "Odry" systematycznie i krytycznie przygląda się organizacji ESK.

Zauważacie Panowie, że zmieniłam zdanie na temat zwycięskiej aplikacji i czynicie z tego zarzut. Jako wrocławianka i uczestniczka życia kulturalnego mam nadzieję, że następne lata sprawią, że zmienię zdanie także na temat konstruowanego przez Was programu. Tymczasem jednak wyrażam niepokój dotyczący jego kształtu. Tak samo jak robiłam to trzy lata temu, po lekturze aplikacji napisanej przez prof. Adama Chmielewskiego. Ale to właśnie ten dokument zwyciężył i Waszym zadaniem jest realizowanie jego zapisów.

Brak ich zgodności z działaniami ESK wytknęła Wrocławiowi dwukrotnie Komisja Monitorująco-Dozorująca UE. Nie znam treści jej kolejnego raportu, pamiętam za to doskonale, jak poprzednio na swojej stronie internetowej chwaliliście się pozytywnie brzmiącym cytatem z podsumowania raportu poprzedniego - niestety, nie oddawał on przekazu płynącego z całego dokumentu, który miał krytyczny charakter.

Nie interesuje mnie, kto i kiedy zaprosił do współpracy Chrisa Baldwina. Interesują mnie wpisane w program obchodów projekty, których jest autorem. A które Panowie - mimo dymisji Czyżewskiego i ograniczenia jego innych laboratoryjnych pomysłów - utrzymujecie w mocy. Wciąż podkreślając zaangażowanie tych tysięcy mieszkańców, jako główny argument na ich rzecz. To, że wezmą udział w tym działaniu, nie może przesłaniać pytania o jego sens. A ja - mimo najszczerszych chęci - nie potrafię w pochodach kilkunastometrowych kukieł go dostrzec.

Zarzucacie mi, że działam jak Radio Erewań, strasząc perspektywą zagrożenia dla organizacji Europejskich Nagród Filmowych. Ale to przecież Krzysztof Maj 8 września, opowiadając o tym, że wkrótce wpłynie pierwsza transza rządowego wsparcia, zasygnalizował ten problem. Wynikający z tego, że Ministerstwo Kultury chce finansować jedynie projekty znajdujące się w aplikacji i kładzie nacisk na ich europejski wymiar i zaangażowanie mieszkańców. Oto cytat z wypowiedzi Krzysztofa Maja: "Staramy się wytłumaczyć [ministerstwu - red.], że nie wszystkie wydarzenia mogą być jednocześnie europejskie i partycypacyjne. Ceremonia wręczenia Europejskich Nagród Filmowych będzie miała wielki zasięg międzynarodowy, lecz nie zaangażuje mieszkańców".

Zamiast insynuacji i obraźliwych epitetów proponuję konfrontację z popartą faktami, krytyczną opinią dotyczącą części Waszych działań. Mój niepokój ma jedną podstawę - Wrocław Europejską Stolicą Kultury będzie pierwszy i ostatni raz w swojej historii, a ja chciałabym, żeby ta szansa nie została zmarnowana. Jeśli ESK okaże się sukcesem, będę pierwszą osobą, która Wam pogratuluje.

Magda Piekarska

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji