Pamiętnik dziewczęcia zdobywa rozgłos światowy
Zdaje się, że nie będzie przesady w stwierdzeniu, że na temat literackiego koszmaru okupacyjnego istnieją już tysiące książek, poczynając od literatury dokumentalnej, a kończąc na pamiętnikach i prozie beletrystycznej. Tysiące książek w wielu językach europejskich. Zdaje się więc, że tragiczny los ofiar hitleryzmu i metody ludobójców znamy już nadto dobrze, aby nowa książka o tematyce okupacyjnej mogła skupić na sobie szerokie zainteresowanie mas czytelniczych. A jednak ma to miejsce z "Pamiętnikiem Anny Frank", tłumaczonym na różne języki (u nas znanym tylko z fragmentów drukowanych w prasie literackiej).
Anna Frank jako dziecko wyemigrowała z rodzicami z Niemiec opanowanych przez Hitlera do Holandii. Wówczas jeszcze Żydzi - co prawda wśród wielkich trudności - mogli uchodzić z faszystowskiego piekła. Dla rodziny Franków piekło zaczęło się od nowa po wkroczeniu Niemców do Holandii. Aby uniknąć deportacji i śmierci Frankowie dzięki pomocy holenderskich przyjaciół przenoszą się do dobrze zamaskowanej kryjówki. Już pod koniec wojny gestapo wpada na ślad ukrywającej się rodziny żydowskiej i wywozi ją do obozu w Bergen-Belsen. Tu Frankowie dzielą los milionów innych Żydów. Jakimś cudem jedynie Frank-ojciec uniknął śmierci.
Mała Anna Frank, licząca w chwili aresztowania dopiero 15 lat, pisze swój jakże wstrząsający pamiętnik. Zawiera wrażenia i myśli dziecka, które żyjąc w atmosferze stałego zagrożenia i lęku ratuje się ucieczką w świat subtelnych autoanaliz psychologicznych.
Pamiętnik małej Anny, jakimś cudownym trafem ocalały w "czasach pogardy", stanowi przejaw dużego talentu literackiego. Psychika wcześnie dojrzałego, pobudliwego dziewczęcia wypowiada się tutaj w sposób budzący podziw z uwagi na szczerość, subtelność i styl. Przede wszystkim jednak "Pamiętnik Anny Frank" ma wagę dokumentu: poprzez pryzmat doświadczeń młodego dziewczęcia pozwala ujrzeć los milionów niewinnych ludzi, którzy stali się ofiarą zbrodni zorganizowanej w gigantycznej skali.
Z tak niewdzięcznego materiału, jakim jest dla dramaturga pamiętnik w charakterze psychologicznym, umieli angielscy autorzy Goedrich i Hackett, zbudować doskonałą sztukę teatralną. Gdziekolwiek była grana, stała się wydarzeniem repertuarowym. - W Polsce "Pamiętnik Anny Frank" gra w tej chwili Teatr Domu Wojska Polskiego w Warszawie.
W Bydgoszczy co prawda nie ujrzymy, lecz usłyszymy sztukę Goedricha i Hacketta (w przekładzie M. Melera i W. Puzyny) dnia 26 bm. w KMPiK. W ramach imprez organizowanych pod tytułem "Teatr propozycji" zespół artystów PTZP wykona tego dnia "Pamiętnik Anny Frank", umożliwiając szerszej publiczności zapoznanie się z utworem, który zarazem wstrząsa, ostrzega i uczy.