Artykuły

Refleksje natury... międzymiastowej (fragm.)

W Teatrze Wojska Polskiego, na wstrząsającym "Pamiętniku Anny Frank" - sytuacja jeszcze gorsza. Gdyby nie pomoc warszawskiego gar­nizonu, wypełniającego skrzętnie 3/4 parteru i cały balkon, spektakl szedł­by niemal przy pustej widowni. A przecież adaptacja sceniczna pamięt­nika doczekała się na Broadwayu przeszło czternastu przedstawień, w Niemczech zachodnich zaś sztukę tę umieściło w swych planach repertua­rowych 15 teatrów. Prapremiera od­była się w stolicy 8 marca, w nor­malnym więc warunkach trzeba by było chodzić po bilety do dyrekcji z pokłonem i legitymacją...

PROPONUJĘ organizatorom widow­ni naszego Teatru Pałacu Młodzieży: może warto zaprosić na gościnne występy Teatr Wojska Polskiego? Niechby i śląska publiczność zoba­czyła "Pamiętnik Anny" w świetnym wykonaniu warszawskich aktorów. Realizacja mojej propozycji od strony technicznej nie wydaje się trudna - sztuka ma 10-osobową obsadę i przez cały czas jedną dekorację.

Tylko jedno zastrzeżenie: wszystkie niemal ważniejsze role tej sztuki są dublowane. Gdyby "Pamiętnik Anny Frank" znalazł się na scenie kato­wickiego Pałacu Młodzieży, to ko­niecznie w pierwszej obsadzie, z Ja­niną Traczykówną w roli Anny.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji