Artykuły

Brawo, Yuka!

"Don Kichot" w chor. Aleksieja Fadiejeczewa w Teatrze Wielkim-Operze Narodowej w Warszawie. Pisze Bronisław Tumiłowicz w Przeglądzie.

Nowe przedstawienie baletowe w warszawskiej Operze Narodowej, a właściwie Polskim Balecie Narodowym, cieszy się zasłużonym powodzeniem. Od parteru aż do trzeciego balkonu trudno znaleźć choć jedno wolne miejsce. Dlaczego taniec jest nam bliższy niż opera? Może sztuka ruchu jest łatwiejsza w odbiorze od sztuki śpiewu? Może treści opowiadane tańcem nie są tak skomplikowane jak partytury symfoniczne czy operowe? "Don Kichot" w rosyjskiej choreografii Aleksieja Fadiejeczewa przedstawia historię prostą i banalną, która na dodatek ma niewiele wspólnego z arcydziełem Cervantesa, a i muzyka Ludwiga Minkusa to tylko melodyjny akompaniament do tańca, nic więcej.

Skąd więc ten zachwyt? Stąd, że nasz reprezentacyjny zespół baletowy ma w nazwie "polski", ale jest całkowicie międzynarodowy, światowy, i chodzi tutaj także o poziom. Wspaniała Japonka Yuka Ebihara, pierwsza solistka, to gwiazda i mistrzyni, w tym przedstawieniu w podwójnej roli Kitri i Dulcynei. Partneruje jej rewelacyjny Białorusin Paweł Koncewoj, w zespole jest też dynamiczny toreador - Brytyjczyk Robin Kent oraz debiutująca jako drobniutki i zwiewny amorek Yurika Kitano. Zachęcać nie trzeba.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji