Zespół Wycichowskiej w ofensywie
Coraz poważniejsze kłopoty z dostępem do sceny w Poznaniu powodują, że Polski Teatr Tańca - Balet Poznański Ewy Wycichowskiej najrzadziej występuje we własnym mieście. Na 76 przedstawień danych przez zespół w ubiegłym sezonie w kraju i za granicą (RFN, Luksemburg, Francja, Izrael), jedynie 10 odbyło się na scenach poznańskich: 4 w Teatrze Polskim i 6 w tamtejszym Teatrze Wielkim, który kiedyś był miejscem największych sukcesów naszego teatru tańca.
Już na pierwszy rzut oka widać, że taka sytuacja nie jest normalna, a rozwiązanie tego problemu winno stać się jednym z pierwszych posunięć nowych poznańskich władz kulturalnych. Tym bardziej, że Ewa Wycichowska wciął jeszcze nie ma jasności kiedy i gdzie będzie mogła zrealizować najbliższą swoją premierę: "Skrzypka opętanego" według Leśmiana z muzyką zamówioną przez Ministerstwo Kultury i Sztuki u Macieja Małeckiego. Podobno w poznańskim TW, w marcu lub kwietniu przyszłego roku. Ale kto wie czy nie prościej będzie w Warszawie, Łodzi lub Hanowerze, którego władze federalne wspierały finansowo ostatnią, warszawską premierę Polskiego Teatru Tańca, wieczór baletowy pt. "Mozart a piacere". Na szczęście zespół Ewy Wycichowskiej nie traci przez to na aktywności. Sezon rozpoczął pod auspicjami Teatru Rzeczypospolitej na scenach Piły i Torunia. Od 10 do 14 bm. występuje z trzema różnymi programami na scenie Opery Wrocławskiej. A wkrótce potem zjeżdża do Warszawy, by w dniach od 19 do 24 bm. przedstawić w stołecznym Teatrze Wielkim trzy spektakle: "Niżyńskiemu une soire'e", "Mozart a piacere" i "Faust goes rock". Wypełnią je prace choreograficzne Gustawa Klauznera, Emila Wesołowskiego, Waldemara Wołk-Karaczewskiego i oczywiście samej Ewy Wycichowskiej.
Cały listopad zespół również spędzi w podróży. Poznańskiego "Dziadka do orzechów", w inscenizacji Liliany Kowalskiej, obejrzą najpierw widzowie Zielonej Góry, a później publiczność niemiecka - na trasie tournée od Hanoweru aż po Stuttgart. W grudniu Polski Teatr Tańca wystąpi w Lublinie i w Hiszpanii, w lutym przyszłego roku da 14 spektakli swojego "Fausta" na scenach RFN, Austrii i Holandii, a w czerwcu wyjedzie ponownie do Hanoweru ze sponsorowanym przez władze Dolnej Saksonii wieczorem mozartowskim. Prapremiera Leśmianowskirgo baletu Małeckiego i Wycichowskiej nie będzie jedynym jedynym nowym przedsięwzięciem artystycznym Polskiego Teatru Tańca. Drugą premierą sezonu ma być w czerwcu przyszłego roku balet jazzowy "Odyseja Tracko z muzyką Matthiasa Horndasha w wykonaniu zespołu "The International", realizowany we współpracy z hanowerską Agencją Kroepoko. Dwie premiery przygotuje również poznańska grupa juniorów (najzdolniejszych uczniów tamtejszej szkoły baletowej) czyli tzw. Polski Teatr Tańca. Będą to "Magiczne kuranty" Wycichowskiej z muzyką Marka Stachowskiego (zamówienie poznańskiego Biennale Sztuki dla Dziecka) oraz spektakl "Tristan" realizowany przez zamieszkałego na stałe w RFN polskiego choreografa Janusza Wojciechowskiego.