Artykuły

Opera Krakowska wkroczyła w poważny wiek, jednak nie zamierza spocząć na laurach. Wręcz przeciwnie, wyciąga z rękawa wszystkie najlepsze spektakle, proponując także nowe produkcje. Pokaże to 18. edycja Letniego Festiwalu Opery Krakowskiej, który otworzy obchody 60-lecia krakowskiego teatru muzycznego

Oferta, którą otrzymują melomani, jest tak różnorodna jak różnorodne są działania opery. Nie bez kozery mówi się, że opera to "królowa sztuk audiowizualnych". W programie festiwalu, który rozpoczyna się 6 czerwca i potrwa do 9 lipca, znalazło się aż 14 wydarzeń artystycznych.

W "Weselu Figara" W.A. Mozarta usłyszymy święcącego triumfy na światowych scenach operowych barytona Mariusza Kwietnia (6, 8 i 10 czerwca). Zobaczymy też docenioną przez krytyków operę serenatę "Teresica - Una Pasión" z pieśniami hiszpańskiego Złotego Wieku, ze wspaniałą tytułową rolą Iwony Sochy i rolą mówioną wybitnej Marty Klubowicz (7 czerwca), oraz uwielbianą przez publiczność operetkę "Baron cygański" Johanna Straussa (14, 15 czerwca). Jednym z najciekawszych wydarzeń będzie premierowe, plenerowe widowisko "Skrzypek na dachu", które zobaczymy w scenerii Dawnej Gazowni Miejskiej na Kazimierzu (21, 22 i 23 czerwca). W samym sercu żydowskiej dzielnicy odegrana zostanie historia ubogiego mleczarza Tewji z rosyjskiej Anatewki. Autorem choreografii i reżyserii słynnego broadwayowskiego musicalu jest Emil Wesołowski, kierownictwo muzyczne objął Marcin Nałęcz-Niesiołowski, a w rolach głównych wystąpią Przemysław Rezner i Bożena Zawiślak-Dolny.

Nie zabraknie także stałych punktów w programie krakowskiego festiwalu, czyli występów na Dziedzińcu Arkadowym Zamku Królewskiego na Wawelu. Podczas gali baletowej "Grand Pas...!" zobaczymy międzynarodowe gwiazdy baletu (26 czerwca), a na koncercie "Arie Oper świata", na którym wystąpi plejada najlepszych solistów pod batutą Tomasza Tokarczyka, usłyszymy najsłynniejsze utwory z oper W.A. Mozarta, G. Pucciniego, G. Verdiego, G. Bizeta czy P. Czajkowskiego.

Z okazji 300. rocznicy urodzin wielkiego reformatora opery - Christopha Willibalda Glucka - zaprezentowana zostanie opera-balet "Orfeusz i Eurydyka", którą przygotował Giorgio Madia (2 lipca). Będzie też okazja zobaczyć "Miłość do trzech pomarańczy" Siergieja Prokofiewa, której pierwszą w Polsce inscenizację w reż. Michała Znanieckiego oglądaliśmy miesiąc temu właśnie w Krakowie (4 lipca). Na zakończenie festiwalu artyści prosto z Japonii zaprezentują spektakl "Metamorfozy patosu" Su-joruri & Kabuki Buyo, reprezentujący tradycyjny teatr kabuki, w którym mężczyźni odtwarzają również role kobiece (9 lipca). Jest zatem w czym wybierać. A już na jesieni główne obchody 60-lecia Opery Krakowskiej, w ramach których zobaczymy m.in. "Rigoletto" G. Verdiego z udziałem Andrzeja Dobbera, a w Muzeum Narodowym w Krakowie wystawę "Przestrzeń Opery". Warto więc pokochać operę i odwiedzić Kraków!

18. Letni Festiwal Opery Krakowskiej potrwa do 9 lipca.