Artykuły

Baśń o współczesnym świecie w Teatrze Miniatura

"Błękitna planeta" w reż. Erlinga Jóhannessona w Teatrze Miniatura w Gdańsku. Pisze Dorota Karaś w Gazecie Wyborczej - Trójmiasto.

"Błękitna Planeta", najnowszy spektakl Teatru Miniatura to alegoryczna baśń o współczesnym świecie, przedstawiona w urzekający sposób, przy pomocy działających na wyobraźnię teatralnych środków.

Nowy spektakl Teatru Miniatura opowiada o planecie zamieszkanej wyłącznie przez dzieci, które żyją przez setki lat, nigdy nie dorastając. Ten przypominający rajski ogród świat, w którym dzieci pozbawione są zmartwień i trosk, odwiedza pewnego razu przybysz z kosmosu. Mali mieszkańcy są przekonani, że na ich planecie pojawił się potwór. Gość przedstawia się jako Cezary Nakręcony - objazdowy sprzedawca kosmicznych odkurzaczy i jednocześnie człowiek, który spełnia wszystkie życzenia. Grający Cezarego Piotr Kłudka kreuje na scenie kabaretową postać, która jest połączeniem nadekspresyjnego akwizytora, zadufanego w sobie błazna i niebezpiecznego manipulatora. Jego intrygi i machinacje są szczególnie widoczne w zestawieniu z prostymi emocjami dzieci.

Dobra zabawa za niewielką cenę

Cezary Nakręcony zmienia życie dzikich dzieci zamieszkujących Błękitną Planetę. Proponuje im coraz lepszą zabawę: najpierw uczy je latać, posypując pyłkiem zabranym śpiącym motylom, potem przybija słońce do nieba, by dzieci nie nudziły się nocą (motyli pył działa tylko za dnia), następnie oferuje specjalną substancję, która pokrywa ich ciała - nie muszą w ten sposób tracić czasu na mycie. Cena za każdym razem jest niewielka (przynajmniej tak zapewnia Cezary) - odrobina młodości, zbierana skrzętnie przez sprzedawcę kosmicznych odkurzaczy.

Przybycie dorosłego zaburza także rytm życia planety. Przekonują się o tym Brimir i Hulda, którzy przypadkiem trafiają na drugą stronę planety. Tam również żyją dzikie dzieci, ich część globu pogrążona jest jednak w ciemnościach. Dzieci z ciemności grane są przez tych samych aktorów, co bohaterowie z jasnej strony - ten prosty zabieg sprawia, że stają się ich lustrzanym odbiciem, obrazują symetryczny układ świata. Brimir, Hulda i ich przyjaciele będą musieli podjąć decyzję, czy chcą dalej żyć w beztrosce czy zmierzą się z konsekwencjami zatrzymania słońca. Na ich decyzję będzie oczywiście starał wpłynąć Cezary Nakręcony.

"Błękitna planeta" (sztuka powstała na podstawie bestsellerowej islandzkiej książki) to pełna przygód historia, w której dzieci znajdą to, co lubią najbardziej: zwroty akcji, magię, humor, grozę i szczęśliwe - choć nie oczywiste - zakończenie.

Testują wyobraźnię dzieci

"Błękitna Planeta" to również alegoryczna baśń o współczesnym świecie i jego problemach - zagrożeniach wynikających z dewastacji przyrody, postawach konsumpcyjnych, władzy i manipulacji, konfliktach zbrojnych. Ale także o przyjaźni, potrzebie bliskości, altruizmie i o marzeniach, które mogą zmienić nawet sprytnego międzyplanetarnego sprzedawcę odkurzaczy. Islandzki reżyser Erling Jóhannesson przedstawił ją w urzekający sposób, przy pomocy działających na wyobraźnię teatralnych narzędzi. Nie ma jednak w spektaklu efekciarstwa i próby zdobycia sympatii młodego widza za wszelką cenę. Twórcy przedstawienia testują wyobraźnię dzieci i - patrząc po reakcjach widowni - nie zawodzą się na swoim pomyśle.

Centralna część sceny to krąg wysypany piaskiem. W tle widać drewniane żurawie - wygląda to na mrugnięcie okiem scenografki i ukłon w stronę gdańskich dźwigów. Niektóre przygody bohaterów rozgrywają się równolegle na dwóch planach - są odgrywane przez aktorów i ukazane za pomocą lalek lub rekwizytów. Dzieci z uwagą śledzą opowieść, oglądają bohaterów "latających" na ramionach aktorów, uśpione motyle przedstawione jako kolorowy teatr cieni, niedźwiedzia grizzly z opon, pajęczynę utkaną z rozpiętych na scenie lin czy wodospad z błyszczącego, lejącego się materiału. Pomysłową scenografię stworzyła Iza Toroniewicz, która przygotowała również kostiumy, świetnie oddające charakter dzikich dzieci - łączą one elementów współczesnych ubrań z etnicznymi akcentami i dodatkami. Z wyważonym rytmem spektaklu dobrze współgra również nastrojowa muzyka islandzkiej grupy mum.

Wśród aktorów najbardziej zwracają na siebie uwagę Piotr Kłudka (grający Cezarego Nakręconego) i wyrazista Edyta Janusz-Ehrlich w roli Huldy, której bohaterka wyrasta w spektaklu na główną antagonistką Cezarego. To postaci, które w sztuce wybijają się na pierwszy plan. W "Błękitnej Planecie" cały zespół gra na równym poziomie, a dorosłym aktorom świetnie udaje się oddać dziecięce emocje i gesty.

Spektakl skierowany jest dla dzieci od lat 7, ale ani nieco młodsi widzowie ani towarzyszący im dorośli nie wyjdą z teatru rozczarowani lub znudzeni. "Błękitna planeta" to jedno z tych przedstawień, w którym uniwersalne przesłanie zostaje wydobyte dzięki świetnie dobranym teatralnym środkom.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji