Wolność na targach
Rewolucja francuska obudziła demony, których nie dało się okiełznać przez kolejne wieki, i które były obecne także w czerwcu 1956 roku w Poznaniu - mówił podczas wczorajszej konferencji prasowej w Urzędzie Miasta Janusz Józefowicz, reżyser widowiska plenerowego "Ca ira".
Spektakl autorstwa Rogera Watersa, lidera legendarnej grupy Pink Floyd, odbędzie się 7 lipca na terenie Międzynarodowych Targów Poznańskich i zakończy kulturalną część obchodów Poznańskiego Czerwca.
Pierwsze oratoryjne wykonanie opery Rogera Watersa miało miejsce w Rzymie w listopadzie ubiegłego roku. Na terenach targowych 7 lipca zobaczymy jego wersję plenerową. Organizatorzy zapowiadają swój projekt jako megaprodukcję mającą łączyć elementy musicalu, opery, cyrku, gospel i muzyki rockowej. - Jesteśmy na etapie tworzenia estetyki tego spektaklu, ale wiemy już, że chcemy operować dużymi bryłami, na dużych przestrzeniach - opowiada Józefowicz. Wersję ostateczną jego reżysersko-choreograficznej wizji sam Roger Waters pozna w połowie marca. Legendarny muzyk przyjedzie 8 maja do Poznania, m.in. po to, by spotkać się z dziennikarzami. O poznańskiej prapremierze utworu "Ca ira" mówił już m.in. na antenie BBC World.
Pracę nad utworem "Ca ira" Waters rozpoczął piętnaście lat temu, na rok przed obchodami dwusetnej rocznicy wybuchu Wielkiej Rewolucji Francuskiej. Na tych wydarzeniach opiera się fabuła spektaklu. Wolnościowe przesłanie ma jednak, zdaniem twórców, wymowę na tyle uniwersalną, że z powodzeniem można ją odnieść do powstania poznańskich robotników.
- Słowo "opera" jest za skromne, kojarzy się raczej z teatrem - mówił wczoraj obecny na konferencji prezydent Poznania Ryszard Grobelny. - To raczej wielkie widowisko operowe - stwierdził. Nie chciał jeszcze zdradzić, jakie koszty wiążą się z realizacją przedsięwzięcia. Wiadomo, że wezmą w nim udział chór, orkiestra, soliści i tancerze Teatru Wielkiego w Poznaniu (ponad dwieście osób), Chór Akademicki UAM i Poznański Chór Chłopięcy "Polskie Słowiki", gościnnie London Community Gospel Choir (który współpracował już m.in. z Paulem McCartneyem), a także kompania wojska i kaskaderzy. Jako rekwizyty zostaną wykorzystane m.in. konie, karety i powozy. Organizatorzy szacują, że spektakl obejrzy od 10 tys. do 14 tys. widzów. Ceny biletów mają być porównywalne z dużymi koncertami rockowymi.
W przyszłości spektakl ma być prezentowany również w innych miastach Europy i na znanych festiwalach teatralnych (m.in. w Awinionie, Edynburgu i Weronie). Trwają już rozmowy m.in. z Tokio, Pekinem i Moskwą. - Przez trzy lata mamy zagwarantowaną wyłączność na prezentowanie opery Watersa - mówi producent widowiska Marek Szpendowski.
"Ca ira" zostanie pokazana w ramach tegorocznego Festiwalu Teatralnego Malta, a wersja sceniczna opery zagości na deskach Teatru Wielkiego w sezonie 2006/2007.
