"Sarmacja" u nas i na eksport
Do Teatru Osterwy wraca sztuka napisana przez Pawła Huellego.
Wiosenna prapremiera "Sarmacji" w Teatrze im. Osterwy była wielkim wydarzeniem. Wybitny pisarz Paweł Huelle napisał sztukę o żywotnych polskich sprawach specjalnie dla naszej sceny dramatycznej. Wyreżyserował ją Krzysztof Babicki, osobiście zaprzyjaźniony z autorem. Obaj uznali, że ta sztuka będzie mieć szczególne znaczenie dla miasta unii lubelskiej, które ma piękne staropolskie korzenie. Akcja "Sarmacji" umiejscowiona została zatem w Lublinie. Tu zbiera się Sejm Koronny, tu zjeżdżają posłowie, by walczyć o interesy nie tyle Rzeczypospolitej, ile własnej partii i swoje. Ewentualnie obcych dworów, którym służą.
Rzecz się dzieje tuż przed rozbiorami, a jednak dostrzec tu można paralele do współczesności. Integralną częścią spektaklu są pieśni Jacka Kaczmarskiego, a finał sztuki wieńczy jego przejmująca "Rozmowa z XVI-wiecznym portretem przodka".
Od początku było wiadomo, że "Sarmacja" stanie się naszym spektaklem eksportowym. I tak się właśnie dzieje. 7 i 8 listopada przedstawienie zobaczą widzowie Teatru Wybrzeże. Gdańsk, miasto Huellego i Babickiego - w latach 80. i 90. był tam etatowym reżyserem oraz dyrektorem artystycznym, czeka niecierpliwie na lubelską inscenizację. Już wiadomo, że wszyscy chętni spektaklu nie zobaczą, chociaż przez dwa dni pokazany zostanie trzy razy!
Możemy go za to obejrzeć w Lublinie w ciągu tego weekendu. Spektakle "Sarmacji" na macierzystej scenie odbędą się w piątek, sobotę i niedzielę o godz 19.