Przed nowym sezonem teatralnym
KIEDY w ubiegłym roku na Zjeździe Teatralnym obliczono ilość sztuk o tematyce współczesnej, wystawionych w okresie od 1951 roku - rachunek nie wypadł zadowalająco. Zbyt przytłaczająca była przewaga sztuk historycznych, zbyt niepokojące było zjawisko ucieczki naszych dramaturgów od spraw współczesności. Były teatry - między nimi również czołowe, stołeczne - które nie wystawiły w ciągu całego sezonu ani jednej sztuki współczesnej.
Błędy naszej literatury, a w tym również dramaturgii - błędy schematyzmu, deklaratywności, źle pojętej "produkcyjności" tematu zdemobilizowały niektóre kierownictwa teatrów, które zajęły pozycję wyczekiwania. Tymczasem wystawiano klasykę, wygrzebywano z literatury przeszłości sztuki o małym często ładunku realizmu, pisarze - dramaturdzy kierowali swe zainteresowania w stronę Kopernika, Frycza-Modrzewskiego, Reja, Kochanowskiego. Potrzeba współczesnego repertuaru stała się sprawą zamówienia społecznego adresowanego do wszystkich naszych pisarzy. Ministerstwo Kultury i Sztuki oraz Związek Literatów Polskich ogłosiły wówczas dwa konkursy: konkurs otwarty na sztukę teatralną o tematyce współczesnej oraz konkurs zamknięty na sztukę teatralną poświęconą X-leciu Polski Ludowej.
Trudno jest w tej chwili powiedzieć, jakie wartości literackie i dramaturgiczne wniesie każda z licznych sztuk zgłoszonych na konkurs. Kilka z nich wystawiono już z mniejszym lub większym powodzeniem. Są to: warszawskie inscenizacje "Kreta" Lutowskiego, "Stajni Augiasza" Tarna, "Takich czasów" Jurandota, "Imienin Pana Dyrektora" Skowrońskiego i Słotwińskiego oraz krakowskie przedstawienie sztuki M. Mazur "Mieszkanie Nr 3".
Jedną ze sztuk zgłoszonych na konkurs przygotowuje Teatr Domu Wojska Polskiego. Pisaliśmy o niej niedawno. Jest to sztuka Kuśmierka "Rok 1944" (pierwotny tytuł roboczy "Jaśniej i piękniej") - sztuka o zwycięstwie i umacnianiu się władzy ludowej na Lubelszczyźnie, sztuka, o której reżyser W. Krasnowiecki mówi, że jest pisana i z potrzeby, i z przeżycia, że ma interesujący problem.
W Teatrze Polskim w Warszawie trwają próby nad sztuką Kazimierza Korcellego "Dom na Twardej". Sztuka ta mówi o historycznym posiedzeniu KRN w noc sylwestrową 1943 roku. Autor "Stefana Czarnieckiego i jego żołnierzy" daje tu przekrój niektórych środowisk społecznych, pokazuje jak idea walki o Polskę sprawiedliwości społecznej reprezentowana przez Polską Partię Robotniczą przenika do środowiska, które dalekie jest w swej pozycji klasowej i politycznej od socjalizmu. Sztuka ma wiele silnych spięć i konfliktów dramatycznych - tak charakterystycznych dla twórczości Korcellego. Tę samą sztukę wystawiono już w Lublinie.
W teatrze "Ateneum" w Warszawie odbędzie się wkrótce premiera sztuki Janusza Warmińskiego "Chwasty". Sztuka porusza temat, który jak dotąd nie miał szczęścia ani w naszej współczesnej literaturze, ani w filmie i w teatrze - temat wiejski. Autor dobrze niewątpliwie znający życie wsi współczesnej skupił swe zainteresowanie na problemie spółdzielczości. Na tle ostrej walki o założenie spółdzielni produkcyjnej przedstawił wychowawczą i organizatorską rolę partii, jej walkę z lewactwem i z błędami w pracy aktywu powiatowego.
W dorobku konkursowym Centralnego Zarządu Teatrów są ponadto sztuki, które po pewnych, często małych przeróbkach będą mogły zasilić repertuar współczesny wielu teatrów w Polsce. Konieczność dokonania pewnych przeróbek nie oznacza wcale, że są to sztuki słabe. Chodzi o podniesienie ich wartości artystycznej.
Są wśród nich dwie sztuki o Nowej Hucie, o życiu jej budowniczych: Krzysztofa Gruszczyńskiego "Chata w Śródmieściu" i Stefana Otwinowskiego "Gwiazdy i ziemia". Interesującą pozycją tematyczną jest sztuka Krystyny Berwińskiej "Koniec nocy", osnuta na tle mordu wolbromskiego. Wiejska tematyka współczesna znalazła odbicie w sztuce Flory Bieńkowskiej "Drugi brzeg". Andrzej Wydrzyński w sztuce "W głębi nocy" przedstawia walkę AL, dokonując niejako przekroju sił walczących w kraju przeciwko okupantowi hitlerowskiemu. Ciekawie zapowiada się sztuka Kowalewskiego "Miasto się broni" - o obronie Warszawy w roku 1939. Dość pokaźnie reprezentowany jest w tym dorobku temat obyczajowy. Wyróżnić tu należy współczesną sztukę obyczajową Kazimierza Barnasia "Ludzie z poczekalni".
Jest znacznie więcej pozycji. Ich różnorodność w sensie gatunku teatralnego - niemała. Wartość artystyczna - rozmaita. Chodzi o to, by jak największa ich ilość weszła na sceny naszych teatrów. Czekamy na nowe premiery polskich sztuk współczesnych, sztuk, w których znajdą odbicie wielkie przemiany w życiu człowieka, w jego psychice i świadomości, w pracy i w życiu osobistym. Sztuk godnych naszych czasów.