Artykuły

Wrocław. Pokazali "9 kochanek kawalera Dorna" terapeutycznie

Po raz kolejny aktorzy teatru integracyjnego Euforion pokazali, że osoby cierpiące na choroby psychiczne mogą być twórcze.

W środę w sali teatralnej Akademii Muzycznej im. Karola Lipińskiego można było oglądać premierę spektaklu z udziałem osób z doświadczeniem choroby psychicznej i ich terapeutów z Dolnośląskiego Stowarzyszenia Aktywnej Rehabilitacji "ART". To już 17. spektakl przygotowywany przez podopiecznych stowarzyszenia i kolejny wystawiany na deskach sceny w AM.

- Chcemy pokazać, że osoby, które przeszły poważne choroby, też mogą być twórcze - mówi Anna Jędryczka-Hamera, reżyserka.

Środowy spektakl powstał na podstawie powieści Kornela Makuszyńskiego. Opowiadał o Dornie, którego do szaleństwa doprowadziły kolejne niepowodzenia miłosne. Po dziewiątym zawodzie trafił do szpitala dla nerwowo chorych.

- Teatr to miejsce, w którym tworzy się inną rzeczywistość - mówi Anna Jędryczka-Hamera. - Dobrze jest wiedzieć, że świat urojony dla niektórych istnieje naprawdę, tak jak dla Don Kichota istniały wiatraki.

Aktorzy Euforionu, mimo kilku tekstowych wpadek, świetnie poradzili sobie na scenie. Szczególne brawa należą się odtwórcy tytułowej roli Pawłowi Węgrzynowskiemu, który po raz pierwszy grał tak ważną postać w spektaklu. - Wszyscy aktorzy przerośli samych siebie - chwali aktorów reżyserka.

Teatr to dla nich forma terapii. Przychodząc na zajęcia, chorzy uczą się słuchać, ćwiczą koncentrację i pracę w grupie, a wspólne działania i wzajemne wsparcie pomagają im się otworzyć.

Artyści z teatru integracyjnego Euforion pokażą swoją sztukę między innymi na konferencji studentów muzykoterapii.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji