Z nowymi kupletami
W Teatrze Muzycznym "Roma" trwają próby do "Orfeusza w piekle" Jakuba Offenbacha. Premiera 19 maja.
Pewnego razu dyrektor Romy Wojciech Kępczyński przemierzał jeden z korytarzy teatru. Nagle natknął się na coś dużego i twardego. - Była to rzeźba przedstawiająca Jakuba Offenbacha. Wtedy narodził się pomysł wystawienia jego operetki. Samą rzeźbę wyeksponujemy w czasie spektaklu w sposób godziwy - zapowiedział dyrektor podczas wczorajszej konferencji prasowej.
W operetce wykorzystany zostanie przekład Jerzego Merunowicza. Dołączą do niego słynne, chociaż mało u nas znane kuplety w tłumaczeniu Andrzeja Ozgi.
Reżyserii i choreografii "Orfeusza" podjął się Wojciech Kępczyński. Do współpracy zaprosił Tadeusza Karolaka, który objął kierownictwo muzyczne. Scenografia i kostiumy są dziełem Małgorzaty Treutler. Na scenie Romy wystąpią m.in.: Grażyna Brodzińska, Agnieszka Maciejewska, Dorota Lachowicz, Adam Zdunikowski, Jacek Laszczkowski, Zbigniew Macias. W "Orfeuszu" zadebiutują absolwenci Akademii Muzycznej im. F. Chopina: Monika Ledzion, Marta Wyłomańska, Artur Ruciński i Piotr Chwedorowicz.
- Partię Eurydyki śpiewałam parę lat temu w Wiedniu i w teatrze w Gliwicach - mówi Grażyna Brodzińska. - Ale przedstawienie, które przygotowujemy w Romie, jest zupełnie inne.
"Orfeusz w piekle" będzie grany w tym sezonie zaledwie pięć razy, ponownie w repertuarze Romy pojawi się w październiku.