Artykuły

Warszawa. Satyra Moliera w Dramatycznym

Sztukę Moliera staram się umieścić w dzisiejszych czasach. Wybrałem przestrzeń i środowisko, które może się w sposób nieco ironiczny kojarzyć z czymś w rodzaju "salonu" - mówi reżyser Grzegorz Chrapkiewicz.

Na Scenie na Woli Teatru Dramatycznego reżyseruje "Mizantropa". Premiera 15 lutego.

"Mizantrop", nazywany satyrą na XVII-wieczne salony, komedią charakterów oraz dramatem o nieszczęśliwej miłości, powstał pod wpływem doświadczeń Moliera wynikłych z ciągłych starań o poparcie króla i przebywania na salonach dworskich. Inspiracją dla wątku miłosnego były małżeńskie doświadczenia autora.

Molier wierzył w skuteczność nauczania ze sceny, swoim dziełem chciał pokazać okrutną pogardę światowców wobec uczciwych i prostolinijnych.

- Przełożenie tego na współczesny teatr było arcytrudne. Tekst można odczytywać na różne sposoby, ja wybrałem przestrzeń i środowisko, które może się w sposób nawet nieco ironiczny kojarzyć z czymś w rodzaju "salonu" - opowiada reżyser. I dodaje: - Jerzy Radziwiłowicz, który przygotował przekład, posiadł niebywały talent posługiwania się współczesnym wierszem sylabicznym, 11-zgłoskowcem. Chociażby dlatego warto zagłębić się w tę sztukę.

Chrapkiewicz ma już na swoim koncie reżyserię innego dzieła Moliera - "Świętoszka", również w przekładzie Jerzego Radziwiłowicza. - Jego tłumaczenia są urzekające, tekst się od razu czuje, a współczesny język pomaga w interpretacji -podkreśla Chrapkiewicz.

Niedojrzały hipster

Głównym bohaterem "Mizantropa" jest Alcest, "człowiek wartościowy i prawy, ale surowo oceniający innych, niemający zrozumienia dla ludzkich słabości. Pycha i egoizm czynią z niego osobę, z którą trudno żyć i która sama niezdolna jest do życia w społeczeństwie". W inscenizacji Chrapkiewicza ma przypominać bywalca knajp przy placu Zbawiciela, człowieka pełnego sprzeczności.

- W pewnym sensie jest niedojrzałym hipsterem, jego dramat polega na tym, że mając ogromne możliwości, ulega słabościom - mówi Wojciech Solarz, odtwórca głównej roli. Zakochuje się w 20-letniej Celimenie. W spektaklu Chrapkiewicza jest właścicielką showroomu, eventowni, czyli miejsca, gdzie organizowane są wernisaże, wydarzenia kulturalne oraz bankiety.

- Dziś "salon" wydaje się pojęciem coraz bardziej abstrakcyjnym i raczej posiada pejoratywną wymowę. Nie jest tym samym miejscem, którym był dawniej - opisuje Grzegorz Chrapkiewicz.

Jak mówi, zaryzykował i umieścił akcję w środowisku celebrytów. - Osób, które da się stworzyć i zniszczyć w przeciągu zaledwie jednego dnia, mają potrzebę zaistnienia, "bywania". I właśnie z takim światem zderzam idealistę Alcesta, który osłabiony miłością, stara się przetrwać, dopasować, naprawić, wpłynąć na środowisko, w którym się obraca, a czuje się fatalnie. Pozbawiony nawet minimum konformizmu, skazany jest na klęskę - tłumaczy reżyser. - Zderzenie dwóch skrajnie różnych bytów staje się osią dramaturgiczną spektaklu.

Największa i najtrudniejsza sztuka Moliera

Elementami scenografii będą artystyczne instalacje przygotowane na potrzeby przedstawienia, rzeźby, ale także oryginalne obrazy Rafała Olbińskiego, który zdecydował się wypożyczyć swoje prace.

Na prośbę dyrektora Teatru Dramatycznego Tadeusza Słobodzianka reżyser do spektaklu zaangażował głównie aktorów tego teatru, ale do współpracy zaprosił także Wojciecha Solarza i dwóch studentów z Akademii Teatralnej - Krzysztofa Szczepaniaka i Bartosza Wesołowskiego. Zobaczymy ich we współczesnych kostiumach Anety Suskiewicz. - Początki pracy całego zespołu nie były łatwe, bo szalenie trudno nam było przebrnąć przez ten zawikłany pojęciowo i znaczeniowo tekst. Wszak jest to interpretacyjnie najtrudniejsza ze sztuk Moliera i jednocześnie jedno z największych jego arcydzieł - mówi Grzegorz Chrapkiewicz. I dodaje: - Nigdy niczego trudniejszego w życiu nie robiłem. Przed tą premierą mam wiele obaw.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji