Artykuły

Ministerstwo Kultury i "Szutki"

Skupię się na ostatniej, jakże głupiej i nieprzemyślanej, "szutce", do której przyczyniła się też pani prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz. Teatr Dramatyczny noszący imię Gustawa Holoubka ma być (lub już został) pozbawiony swojego wspaniałego patrona - mówi aktorka, Katarzyna Łaniewska.

Taka nazwa przez półtora dnia widniała na Krakowskim Przedmieściu na rządowej, czerwonej tablicy z białymi literami, informując, że właśnie tu znajduje się ministerstwo zajmujące się kulturą.

Ta dość "szutkowa" tablica, za której zawieszenie ktoś w PRL pewnie stracił pracę, naprawdę "zdobiła" Krakowskie Przedmieście. Została nawet sfotografowana i stała się przedmiotem wielu dowcipów. Jeden z pierwszych ministrów kultury w III Rzeczypospolitej pan Andrzej Zakrzewski wprowadził bardzo istotny dodatek w nazwie resortu, zmieniając ją na Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Niestety podczas działalności w tym ministerstwie pana Bogdana Zdrojewskiego ten drugi człon mówiący o dziedzictwie narodowym przestał obowiązywać, a i z kulturą (prawidłowo pojętą) instytucja ma niewiele wspólnego.

Przykładów mogłabym przytoczyć tak wiele, że nie starczyłoby miejsca na kilku stronach, dlatego skupię się na ostatniej, jakże głupiej i nieprzemyślanej, "szutce", do której przyczyniła się też pani prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz. Teatr Dramatyczny noszący imię Gustawa Holoubka ma być (lub już został) pozbawiony swojego wspaniałego patrona. Dramatyczny przed laty był jednym z najznakomitszych teatrów na mapie nie tylko Warszawy, ale i Polski. Odbywały się w nim prapremiery światowej literatury, np. Friedricha Duerrenmatta czy Eugene'a Ionesco, wspaniałe przedstawienia - premiery polskiej i światowej klasyki: Fredry i Wyspiańskiego czy Czechowa i Szekspira. Oblicze tego teatru kształtowali tacy ludzie jak Marian Meller, Ludwik Rene, Jan Świderski, Zbigniew Zapasiewicz i Gustaw Holoubek.

Ostatni z nich, który swoim kunsztem aktorskim, reżyserowaniem i dyrektorowaniem wychowywał młodzież aktorską, najbardziej zasłużył na patrona tej sceny. A teraz co? Obecny dyrektor - "szutka"! Repertuar - "szutka"! I straszliwa "szutka" - ta decyzja krzywdząca pamięć o Gustawie Holoubku.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji