Artykuły

Lincz według Lyncha

Agnieszka Olsten we wro­cławskim Teatrze Polskim wyreżyserowała trzy jedno­aktówki Yukio Mishimy "Lincz: Pani Aoi. Wachlarz. Szafa". Teraz będzie okazja obejrzeć je w Warszawie.

Fabuła jest zaskakująca, nieprzewidywalna, pełna symboli i niedopowiedzeń. A bohaterami - porzuceni ko­chankowie, nieszczęśliwe, cierpiące kobiety i duchy. W "Pani Aoi" mężczyzna czu­wający przy łóżku chorej żony nawiedzany jest przez dawną miłość. W "Wachlarzu" kobieta nie może się pogodzić ze stra­tą narzeczonego. "Szafa" kryje tajemnicę pary kochanków.

Te trzy historie układają się w opowieść o sile ludzkich emocji, pokazują, jak niespeł­nione uczucia mogą pokiero­wać naszym życiem. Jeśli je zlekceważymy, niektóre drzwi mogą się zamknąć na zawsze.

Japoński pisarz i drama­turg Yukio Mishima stworzył jednoaktówki po pobycie na Starym Kontynencie, łą­cząc konwencję teatru no z europejską tradycją. Ale ci, którzy spodziewają się orientalnego sztafażu, moc­no się rozczarują. Na scenie próżno szukać japońskich ikeban czy gejsz. Ważną czę­ścią sztuki będą za to multi­media.

Reżyserka przyznała, że in­spiracją w pracy nad spekta­klem były filmy Davida Lyncha. - On najlepiej personifikuje emocje - mówiła w jed­nym z wywiadów.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji