Artykuły

Owacje i zachwyt

"Krum" Krzysztofa Warlikowskiego, koprodukcja TR Warszawa i Starego Teatru, został uznany za największe wydarzenie festiwalu w Awinionie

Pierwszy środowy pokaz zakończył się kilkuminutową owacją na stojąco. Siedmiuset widzów na dziedzińcu zabytkowego Liceum św. Józefa zobaczyło tej nocy niezwykłe przedstawienie. - Wiał mistral, drzwi same się otwierały, a prochy Tugatiego, wysypane na stół same się zdmuchnęły w górę - opowiada Jacek Poniedziałek, grający Kruma. Równie gorąco przyjęto także następne pokazy; "Krum" grany jest w sumie sześciokrotnie, ostatni raz - jutro.

Ukazały się już pierwsze, entuzjastyczne recenzje. "Le Monde poświęciło "Krumowi" całą stronę. Obok recenzji - portret reżysera, zatytułowany "Krzysztof Warilikowski - symbol nowej Polski". Fabienne Darge pisze: "Nareszcie nadeszła chwila teatru, człowieka i sensu. Te-go wieczoru wydawało się, że widownia awiniońska odetchnęła: zgotowała też owację na stojąco Krumowi. Zasłużenie - Krum jest bowiem, obok sztuk Brechta i Buchnera wyreżyserowanych przez Jeana-Francois Sivadiera, najpiękniejszym spektaklem w Awinionie w tym roku. (...) Prosta i stylizowana zarazem inscenizacja Warlikowskiego opiera się w głównej mierze na wybitnej pracy aktorów, którzy obdarzają postacie głębią u znakomity m stylu polskiej szkół) gry". Wtóruje jej René Solis w "Liberation": "Krzysztof Warlikowski jest bardziej niż kiedykolwiek spadkobiercą teatru, który żywi się wizją, nawiedzany przez teatr fantastycznego świętowania, któremu otworzyli drzwi Mickiewicz i Wyspiański. Warlikowski nie celebruje polskiej duszy, ale teatr rozumiany jako uniwersalne marzenie. I jest to tym piękniejsze, że tworzy [ten teatr] ze sztuki, która na pozór jest bardzo daleka od tych onirycznych światów, które go tak pociągają".

"Krum" to jedyny polski spektakl zaproszony na tegoroczny festiwal, zdominowany przez artystów z Francji i Beneluksu. Ale Krzysztof Warlikowski nie jest tu debiutantem - w roku 2001 pokazywał "Hamleta", rok później - "Oczyszczonych". Oba przedstawienia były świetnie przyjęte. Dwa lata temu Awinion miała otwierać premiera "Dybuka", ale z powodu strajku festiwal się nie odbył. Tegoroczna edycja wzbudziła kontrowersje i gorące dyskusje w mediach; tym bardziej cieszy sukces "Kruma".

Festiwal w Awinionie

Jest jednym z najstarszych, najbardziej prestiżowych i najciekawszych festiwali teatralnych na świecie. Powstał w roku 1947 z inicjatywy Jeana Vilara. Przez 59 lat. festiwal rozrastał się i zmieniał. Występowali tu wszyscy liczący się twórcy. Obecnie trwa trzy tygodnie; obok programu głównego (w którym prezentowane są przedstawienia wybrane przez dyrekcję artystyczną) jest tzw. off, w którym pokazać może się każdy.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji