Warszawa. Premiera "Uwodziciela" w Nowym Teatrze
O języku kształtującym tożsamość, rzeczywistość, przestrzeń opresji i wolności opowiada "Uwodziciel" w reżyserii Katarzyny Warnke z Anuszką Konieczną w roli głównej. Premiera spektaklu odbędzie się 18 października.
Głównym bohaterem spektaklu jest język - źródło tożsamości, narzędzie konstruujące rzeczywistość, przestrzeń opresji i wolności. To wypowiadany tekst konstytuuje postać, jak podkreślają twórcy "Uwodziciela" - wszystko, co się wydarza związane jest z wypowiadaniem słów, uważnym śledzeniem reakcji na nie, odkrywaniem intymnego i społecznego znaczenia "mówionego" tekstu.
- Gdy przygotowywałam się do pisania, podstawą przy pracy stała się dla mnie książka "O uwodzeniu" francuskiego filozofa Jeana Baudrillarda. Zachwycił mnie jego język, którym uwodzi czytelnika. Jest niezwykle meandryczny i autor wiedzie nas, gdzie chce, uwodzi czytelnika" - powiedziała PAP
Katarzyna Warnke, autorka i reżyserka spektaklu. - Głównym polem naszych działań jest tożsamość seksualna, która wydaje mi się podstawą działań ludzkich. Świat odbiera nas przez naszą seksualność - dodała.
Jak podkreślała Warnke, treść zawarta w wypowiedzianym słowie jest tajemnicą, intymnym sekretem. Jednocześnie to samo słowo, sposób w jakim się nim operuje, staje się sprawą społeczną. Wraz z nim, wypowiedziana zostaje także relacja mówiącego z innymi ludźmi. W chwili jego wypowiadania, zostaje mu wyznaczone miejsce w hierarchii władzy.
- To przedstawienie jest manipulacją intymnością mojego języka po to, by poznać granice jego kreacji, rozpoznać zakazy i nakazy, tkwiące w mówieniu. Jest wreszcie wyrażeniem woli, aby podporządkować mój język mojemu pragnieniu. Kiedy zaczynam mówić, jestem gdzie indziej niż wtedy, gdy kończę - tłumaczy reżyserka.
"Uwodziciel" jest debiutem reżyserskim Katarzyny Warnke, dotychczas znanej jako aktorka. Jest to również pierwsza sztuka jej autorstwa. Jej praca skupia się na niejednoznacznościach natury ludzkiej w sferze seksualnej i seksualności jako takiej.
