Artykuły

Czy kultura uratuje europejską gospodarkę?

Dwa światy, dwie wizje. "Ani kultura nie jest częścią ekonomii, ani ekonomia nie jest częścią kultury" - mówił podczas Europejskiego Forum Nowych Idei w Sopocie socjolog i filozof Zbigniew Bauman. "To co je łączy, to komunikacja i edukacja" - przekonywał Jonathan Mills, dyrektor Międzynarodowego Festiwalu w Edynburgu.

Debatę "Czy kultura uratuje europejską gospodarkę" prowadził Paweł Potoroczyn, dyrektor Instytutu Adama Mickiewicza. Wzięli w niej udział: socjolog i filozof Zbigniew Bauman, Fruzsina Szep z Węgier oraz Jonathan Mills z Edynburga - przedstawiciele dwóch największych festiwali w Europie, a także Wojciech Szpil, przedstawiciel biznesu finansującego kulturę, Prezes Totalizatora Sportowego.

Rozmówcy w większości zgodzili się co do tego, że o kulturze coraz częściej mówi się jako o kanale komunikacji społecznej i o tym, że kultura wpływa na wzrost gospodarczy. Podzielali także opinie, że kultura stymuluje rozwój przemysłów kreatywnych: moda, design, gry wideo.

Zupełnie odmienne zdanie przedstawił profesor Zygmunt Bauman. "Kultura nie nadaję się do ratowania gospodarki. Służy celom własnym, jest ważną sferą, jaka odróżnia nas od zwierząt" - powiedział. Przez całą debatę podkreślał, iż kultura tworzy alternatywy, otwiera horyzonty i w przyszłości może odegrać ważną rolę w Europie. W jego opinii rola kultury na naszym kontynencie mogłaby znacząco wzrosnąć, gdybyśmy mogli lepiej dzielić się swoim dziedzictwem. Dlatego zaapelował o stworzenie "Biblioteki Narodów", na wzór Biblioteki Aleksandryjskiej. Jego zdaniem na to właśnie powinniśmy wydatkować środki unijne.

Wojciech Szpil zwrócił uwagę na fakt, że biznes coraz bardziej świadomie finansuje sztukę. "Wszyscy szukamy swoich korzeni, dziedzictwo narodowe dostaliśmy w spadku, dlatego finansowanie kultury jest tak ważne. Biznes to rozumie" - podkreślał.

Wojciech Szpil podał przykład praktyki finansowania kultury w Polsce, jaką jest Fundusz Promocji Kultury administrowany przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Z każdej gry liczbowej i loterii prowadzonej przez Totalizator Sportowy część wpływów trafia właśnie do niego. Tylko w pierwszej połowie 2013 roku zebrana została w ten sposób kwota 73 milionów złotych, a w ciągu ostatnich 10 lat ponad miliard złotych. Ten fakt wywołał pozytywne zaskoczenie prof. Baumana. "To naprawdę imponujące" - stwierdził.

Na kontrowersyjne pytanie prowadzącego, czy świat zwariował i co zdaniem uczestników jest w kulturze "ropą i gazem", wszyscy prelegenci odpowiedzieli zgodnie: kreatywność, różnorodność, nieustające tworzenie. Podkreślili także rolę współpracy administracji publicznej, artystów i biznesu w procesie współdecydowania, co powinno być finansowane w pierwszej kolejności.

Konkluzją debaty był wniosek, że biznes i kultura są sobie nawzajem potrzebne.

Wnioski z debaty znajdują się na www.cuture.pl

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji