Artykuły

Test (nie)sceniczny

"Maskarada" w reż. Nikołaja Kolady w Teatrze im. Słowackiego w Krakowie. Pisze Kamila Łapicka w tygodniku wSieci.

"Maskarada" Lermontowa, którą wyreżyserował w krakowskim Teatrze im. Słowackiego Nikołaj Kolada, sprawia, że recenzent przeżywa najbardziej pożądany dylemat - od czego zacząć, skoro wszystko zachwyca?

Fabuła przypomina nieco "Otella". Jest tu podejrzewana o zdradę żona, przedmiot, który staje się przyczyną jej zguby (bransoletka), oraz zazdrosny mąż, który ustanawia się sędzią jej losu i samodzielnie wymierza najwyższy wymiar kary.

Zraniona duma pragnie zemsty. Arbienin, bogacz i mistrz karciany, przez wiele lat zdobywał cudze żony, lecz teraz nie może znieść myśli, że młoda piękna kobieta, którą zdecydował się poślubić, dopuszcza się zdrady z jakimś fircykiem - golowąsem, na domiar złego karcianym nieudacznikiem i księciem w jednej osobie. Pochopnie daje wiarę plotkom. Tymczasem Nina jest niewinna.

Posiłkując się nomenklaturą, której redaktor naczelny miesięcznika "Dialog" Jacek Sieradzki używa do tworzenia corocznego "Subiektywnego spisu aktorów teatralnych" (właśnie ogłosił edycję dwudziestą pierwszą}, należałoby napisać, że Radosław Krzyżowski w roli Arbienina zasługuje na kategorię "zwycięstwo", jeśli nie "mistrzostwo". Od pierwszej sceny, gdy jest królem życia wymawiającym każdą sylabę z egzaltowaną przesadą, do ostatniej, kiedy łkając, popada w szaleństwo nad ciałem martwej Niny, aktor emanuje nieprawdopodobną energią i wewnętrzną prawdą. Potencjalnych widzów należy w tym miejscu przestrzec, że Kolada wyznaje starodawny pogląd, według którego aktor powinien wcielać się w rolę. Pewnie dlatego "Maskarada" jest przedstawieniem zespołowym. Oprócz aktorów pierwszego planu (Agnieszka Judycka - Nina, Rafał Szumera- Książę, Dominika Bednarczyk - Baronowa) zachwyca także chór a la russe - prawie dwadzieścia osób, które znajdują się stale na scenie i poprzez synchroniczną choreografię komentują wydarzenia. Są obrazy, które tworzą humor, jest piękno kostiumów będących wariacją na temat strojów z epoki i jest wszechobecna muzyka (klasyczna na przemian z parafrazami współczesnych przebojów). Wszystko w idealnych proporcjach. Reżyser aptekarz.

"Pod maską wszyscy są równi" -mówi Arbienin, a Kolada mu potakuje, wskazując na fałsz kolorowych czasopism, z których uśmiechają się zmienione programami graficznymi twarze. Teatralne twarze, wykrzywione złością lub płonące z pożądania są dla niego prawdziwsze. Stojący gdzieś w cieniu kurtyny reżyser zdaje się pytać: co kryje się, widzu, pod twoją maską?

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji